Nie jesteś zalogowany.
Wróciłam Na szczęście nie doznałam szoku termicznego. Miło w słonecznej, krajowej aurze.
Od jutra też powrót do pracy. W wolnych chwilach będę się starała cokolwiek opowiedzieć (na razie jeszcze bez zdjęć, bo są w 3 nośnikach i potrwa, zanim je przeglądnę i uporządkuję), początek będzie w wątku: Rejsy.
Zapraszam.