Nie jesteś zalogowany.
Śiakieś dwa dni temu dowiedziałem się, że piszę relację ze mojej objazdówki po Czarnogórze
Hmmmmm....skoro to prawda to nie pozostaje mi nic innego jak tylko ją zacząć pisać
Wygodny autokar już czeka ...a więc jedziemy
Długa podróż przebiegała bez większych problemów.....dłuższy postój mieliśmy niedaleko mostu Franja Tudmana
Jedziemy dalej....
Docieramy wreszcie na miejsce....do Baru.
Nie ...nie...nie do takiego hehe ....do miejscowości Bar.
Bar nie jest miejscem z "klimatem" ....nie ma tam wąskich uliczek ze sklepikami po których uwielbiam się szwędać....Typowe miasto jakich wiele np. u nas....blokowiska itd....
Ale ma za to jeden wielki plus jest to idealna baza wypadowa do Budvy, Kotoru, Dubrownika, wypadu do Albani i wielu innych miejsc.
Znajduje się tam największy port morski w Czarnogórze, który posiada połączenia promowe z Bari i Ankoną.
Jest stacja końcowa linii kolejowej z Belgradu i Podgoricy, oraz przebiega przez nie magistrala Adriatycka.
Także widać iż jest to ważny węzeł komunikacyjny.
Bloki uroku nie dodawały, za to góry jak najbardziej
Widoki z tarasu
Ostatnio edytowany przez hapol (2017-02-19 10:59:55)
tytułowa Bogumiła to też nie dama z którą jechałem tylko nazwa pensjonatu w którym mieszkaliśmy
Obecna
Hapol,w jakim miesiącu odbyła się wycieczka?
Pensjonat prowadzi przemiłe, przesympatyczne i gościnne małżeństwo.
Z racji tego iż od kilku lat goszczą wczasowiczów z tego BP można było rozmawiać z nimi po polsku.
...był też Nico....jak widać znudzony, ale tylko pierwszy dzień....chyba nie muszę nic więcej dodawać
Kati....połowa września.
Idealna pora....temperatura cały czas ok. 30 stopni
Sprawdzenie czy leci woda pod prysznicem .....i idę oblukać okolicę
Wspomniany port w którym stacjonują okręty marynarki...
Cerkiew św Jovan Vladimir
Ostatnio edytowany przez hapol (2017-02-19 11:25:31)
No i super!
U mnie i tak w tym roku wyjazd możliwy tylko przed lub po sezonie Zresztą ja nie lubię wyjazdów w lipcu/sierpniu,wybywam wtedy tylko kiedy nie da rady w innym terminie
Ale piękna cerkiew!
Ogólnie Bar chyba średnio,ale pewnie objechałeś dookoła sporo fajnych miejsc
Na zakupy chodziliśmy do ......Francy
często się z tego śmialiśmy słysząc teksty.....gdzie idziesz? A, do Francy
...albo
A to ci Franca jedna
Franca to sieć dyskontowa jak Lidl, Aldi itd....
Dziennie były jakieś promocje na piwo, owoce, warzywa i inne produkty....
Ceny w Czarnogórze były wtedy na poziomie cen w Polsce, jednak dużo niższe niż w Chorwacji.
to jesio panoramka okolicy
....i jutro jedziemy na pierwszą wycieczkę
Kati....tak jak napisałem....typowe miasto.
Ale tam tylko stacjonowaliśmy więc wystarczyło
Ooo super info o cenkach,bo w Chorwacji ceny ostatnimi laty idą bardzo w górę
Z tym,że pewnie Kotor i Budva droższe,ale mimo wszystko
Kati....pamiętam czasy jak Cro była taniutka....ale od momentu ojro to
Po śniadaniu wsiadamy do naszego "teletubisiowego" autokaru....dlaczego taka nazwa później powiem
Na miejscu mieliśmy miejscowego kierowcę Vladimira, co bardzo ułatwiało i załatwiało wszystkie sprawy podczas wycieczek.
Vladimir podczas jednego z wieczornych spotkań opowiedział jak kiedyś mieszkali całą rodziną z braćmi w domach obok siebie.
Kiedy wybuch konflikt na Bałkanach pewnej nocy jeden z braci przyszedł i wymordował całą jego rodzinę tylko dlatego że żona Vlada była innej krwi.....przeżył tylko on