Nie jesteś zalogowany.
I jeziorko, ukryte gdzieś w skałach....nie ma ludzi, ale super, tylko dla nas miejscóweczka, maski i rury w ruch i do wody!
Woda przejrzysta, że widać z góry małe rybki "długopisy", nie ma za dużo "zwierzyny" ale i tak bajecznie.....
Ale relax!
Normalnie raj
Zaczynają sie tłumy (czyt. 2 małe grupki) więc zmykamy w górę by popłynąć na lunch na jednej z małych wysepek.
I już widać...
Zacumowali i dalej w wodę szukać rybek....A kapitan pichci...
W wodzie po kostki meduzy, trza uważać.
Grill nabiera rozpędu, a my dalej z machami pod wodą, Nemo jest! Hurra! Kolorowe rybki, rozgwiazdy, bosssko!
Wygłodniali pędzą coś przekąsić, kraby pychotka! Tylko ugotowane, ryba zwykła ale jakże rozpływająca się w ustach..do tego mają sosy, świnka też jest ale podobno nie bajdzo.....nie jem więc się nie wypowiadam, podobno wołowina i wieprzowina potem kurczę najdroższe tam jedzenie....a co najtańsze? Owoce morza ma się rozumieć.
Ewelka- przecudnie Widoki iście rajskie
Super
Ewela,czemu ten hotel taki drogi A moze tam sa takie ceny...chyba niedoinformowana jestem
...no,ale skoro obsluga czyta w myslach to pewnie warto
Poza tym brak slow...
Bede miala piekne sny