Nie jesteś zalogowany.
Zasypie Was teraz fotkami z terenu hotelu.
Hotel posiada dwa baseny. Ten większy wije się w formie rzeki przez całą długość obiektu. Przecinają go mostki i wodospady. Basen zaczyna się od budynku recepcji, a kończy przy barze na plaży.
Drugi basen jest dużo mniejszy i jest położony pomiędzy jednopiętrowymi budynkami w których znajdują się dwuosobowe pokoje typu standard i superior.
Cudownie zielony i zadbany ogród hotelowy.
Na terenie hotelu rosną najprawdziwsze podgrzybki. Nam jako grzybiarzom ciężko jest patrzeć jak się marnują bo nikt tego nie zbiera.
Punkt informacyjny przy budynku recepcji.
Sklepiki z pamiątkami na terenie obiektu.
Jako że hotel jest położony daleko od jakiejkolwiek większej cywilizacji, na jego terenie znajduje się lądowisko dla helikopterów.
Zwierzątka hotelowe.
Pewnego wieczoru siedzimy sobie przy barze i nagle widzę, że coś mi się skrada koło nogi. Wstałam, patrze Coś strasznego...Mój małżonek kazał mi tego świństwa pilnować, a sam pobiegł do pokoju po aparat. To coś w między czasie wlazło na palme
Przechodzący pracownik informuje nas, że to ropucha kururu czyli aga. Przestrzega aby jej nie dotykać.
Na terenie hotelu goszczą małe kolorowe papużki. Mają swoje ulubione godziny "rządzenia". Codziennie o godz. 5.00 i o godz. 16.00 zlatują się, są ich dosłownie setki. Tak się drą, że w każdy dzień o wczesnym poranku zrywamy się na nogi i już mamy po spaniu Mamy wrażenie, że cała ta gromada papug siedzi nam na łóżku.
Około 6.00 gdzieś odlatują, a przylatują już takie trochę większe. Te towarzyszą nam przez cały dzień. O 16.00 wraca tamta rozwrzeszczana grupa
Szkoda tylko, że są bardzo szybkie i płochliwe. Siadają na wysokich palmach i ciężko jest porobić jakieś lepsze fotki.
Pofociłam troche ze zbliżeniem
Tu już te większe
Smutne było to, że papużkom towarzyszyły polujące na nie sępy.
Julkaaaa jak fajnie,ze sie jednak zdecydowalas na ta relacje
Tym bardziej,ze Brazylii na TM malo...
Piekny hotel,az szokujace,ze w takim hotelu nikt nie znal angielskiego
No,ale kochana powiedz mezowi,ze zamowic piwo i drinka to trzeba umiec w kilku jezykach...bardzo potrzebna umiejetnosc
W Taj nie bedzie to konieczne,a nawet jakby bylo,to Hapol z Tonderem na 100% zamowia
Może kiedyś komuś ta relacja się przyda Mam pare dni wolnych to mogę się pobawić w wklejanie fotek
Julka kazda relacja jest na plus,bo powieksza "baze info" dla travelmaniakow
No to zbliżmy się do plaży
Palemki cudne,jak na Dominisi tylko piach nie ten
Julka,jak ogolnie oceniasz Brazylie plazowo?