Nie jesteś zalogowany.
Hapol wspomnienia som bezcenne za wszystko inne zapłacisz kartą M...
w sensie kartą M
Jak Ty dałeś radę na dwie ręce relacje?
Ostatnio edytowany przez hyde (2015-06-22 22:07:10)
Noooo wspomnienia są bezcenne....chociaż m.in. te z Paryża staram się wymazywać
Jedną pisałem ja...drugą Teki
O ile w Neapolu czerwone światło to sugestia dla kierowcy o tyle w Paryżu to sugestia dla pieszego
Pieszy wyłazi na czerwonym bez skrępowania, czasami się rozejrzy czy nic nie jedzie a nawet jak jedzie to idzie
Jak tam jechałam to myślałam o wypożyczeniu rowerów ale jednak szybko mi to wyleciało z głowy
I od strony Pól Marsowych
i trafiliśmy na taką 'atrakcję' siadasz do stołu, jesz a dźwig Cię wciąga na wysokość
Ostatnio edytowany przez hyde (2015-06-22 22:16:09)
Hapol to wszystko tłumaczy
Hyde piekne ujecia wiezy plus sloneczko,no magicznie Duzo cennych info,a spontany wiadomo najlepsze
A myslalam,ze piwo w knajpie w Grecji najdrozsze...
Fotencja Twojej osoby rozumiem,ze stara,bos na niej piekna i szczupla,a pisalas,ze kiedys taka bylas
WIECEJ !
Kati to przez to słońce
______________________________
Pola Marsowe to park rozciągający się od Wieży Eiffla w stronę Szkoły Wojskowej - Ecole Militaire. Utworzony w 1751 r kiedy to powstała szkoła. Pola Marsowe były świadkiem wielu wydarzeń, tych historycznych również. Czytałam, że stąd w 1783 r odleciał pierwszy balon wypełniony wodorem.
W Paryżu jest taki zwyczaj, że gdy jest wolne to ludzie wychodzą na trawkę i biesiadują
U nas od razu by Cię Policja wylegitymowała i wygoniła
Nawet nie trzeba jechać z zapasami bo zawsze znajdzie się ciemnoskóry, który chodzi i sprzedaje piwo/wino/wodę.
Przeszliśmy Pola i doszliśmy do pałacu Ecole Militaire, którą kończył TEN Napoleon Bonaparte.
Po drodze mijamy Pomnik Pokoju. Na szklanych płytach napisane jest słowo 'pokój' w 49 językach. Pomnik budzi wiele kontrowersji. Jedną z nich jest to, że pomnik stoi na polach, które swoją nazwę biorę od Boga wojny - Marsa.
Trochę błądzimy ale idziemy dalej w stronę Pałacu Inwalidów - Les Invalides.
Kompleks Des Invalides powstał w XVII w jako przytułek dla biednych weteranów wojennych. Budowla odznacza się widoczną z daleka złotą kopułą. Tutaj spoczywają szczątki Napoleona. My to widzimy teraz, że tak powiem od tyłu. Od frontu przyjdziemy tutaj w ostatni dzień
Odszukujemy na mapie najbliższą stację metra. Jedziemy do domu i dajemy odpocząć nogom
Po odpoczynku wracamy na miasto Zazwyczaj, żeby gdzieś dojechać musimy się przesiadać, tym razem wysiadamy pod łukiem triumfalnym
(nie będę pisała stacji metra bo to jest bez sensu
)
Budowę łuku zlecił Napoleon po wygranej w bitwie pod Austerlitz. Od tego momentu (1806r) do ukończenia minęło 30 lat.
Łuk jest ogromny, ma 49,5 m wysokości, bogato zdobiony.
Na czterech filarach widnieje 128 nazw miejscowości, gdzie walczyli Francuzi oraz nazwiska dowódców Wielkiej Armii.Pod łukiem znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza, przy którym 14 lipca zaczynają się wszelkie parady wojskowe.
Można wjechać na platformę widokową. Widoki podobno ładniejsze niż z Wieży Eiffla. Koszt 9,5e/os
My nie wjeżdżaliśmy. Oczywiście była kolejka Mieliśmy wrócić i się nie udało
Jak już nacieszyliśmy oczy tym monstrum to schodzimy Polami Elizejskimi w stronę Placu Zgody i Luwru.
Champs-Elysees to chyba najsłynniejsza ulica Paryża, szeroka a długa na 2 km. Mnie nie powaliła na kolana. Ot kolejna ulica, przy której są sklepy wielkich, sławnych marek, ludzie są ładniej ubrani, ciągle czuć zapach perfum i brak jest czarnoskórych sprzedających souveniry
gdzieś po drodze
Docieramy do Placu Zgody, który zamyka Pola Elizejskie. Plac zajmuje 8ha. Tu w czasie rewolucji zgilotynowano Ludwika XVI i Marię Antoninę.
Na jego środku stoi obelisk Ramzesa II ze świątyni w Luksorze, datowany na XIIIw p.n.e.
Robi się ciemno a my zauważamy iluminację wieży i gapimy się przez kilka minut a może kilkanaście
Światełka migają a my stoimy jak zahipnotyzowani
jutro muszę tam być
M marudzi ale idziemy z Placu Zgody jeszcze w stronę Luwru. Czytałam, że wieczorem jest pięknie oświetlony. Coraz bardziej wieje, piachem rzuca po oczach, jest zimno
Mam tylko zdjęcia kiepskiej jakości z telefonu
Mały łuk
i Luwr. Musicie uwierzyć mi na słowo, że widok był piękny
Odszukujemy na mapie najbliższą stację metra i zmęczeni wracamy do domu, przed północą
Po nas jeszcze kilku sąsiadów przez co zasypiamy codziennie ok 2
Ostatnio edytowany przez hyde (2015-06-23 21:19:14)
Dzień drugi
Wstajemy rano, M sprawdza jak tam pogoda Słońce
M gdzieś wyczytał, że jak będziemy to przejdzie fala upałów nad Francją więc zapakowaliśmy same letnie rzeczy
Już jak wysiedliśmy z samolotu to zmarzłam bo temperatura w stosunku do tego co we Wrocławiu była niższa a potem nie było upalnie tak jak mówił
Po jednym egzemplarzu długiego na nogi i ręce mieliśmy ale nic poza tym
Jest niedziela, nic nie jeździ pod oknem to spać można nawet do południa gorzej będzie jutro
My wstajemy wcześniej bo somsiady hałasują Śniadanko i planujemy przyszłość
Obmyślamy plan co tutaj zobaczyć, co w rzeczywistości oznacza mapa na wyro, a najlepiej z dwie albo trzy i palcem po mapie
Dzisiaj jedziemy na wyspę
Na Ile de la Cite powstały pierwsze osady Paryzjów, Cite jest kolebką historyczną Paryża.
Wysiadamy na stacji metra Cite i pierwsze co widzimy to Pałac Sprawiedliwości - Palais de Justice. Od początku istnienia stanowi ważną siedzibę organów sprawiedliwości.
Idziemy w stronę Katedry Notre-Dame, jednego z symboli Paryża
Czy Katedrę trzeba przedstawiać? Chyba nie Imponująca
Ciągle zadziera się głowę i robi wielkie oczy
Niedawno stanął tutaj pomnika Jana Pawła II
Ja nie wiem czy już to pisałam ale wydawało mi się, że w Pradze jest dużo turystów to nie jest
w Paryżu jest dwa razy tyle albo i więcej
Ostatnio edytowany przez hyde (2015-06-24 22:25:12)
Hyde....poffffiadosz ludków jak mrówków jakoś nie zauważyłem a byłem w Sylwka
obok pałacu sprawiedliwości jest kaplica święta, której wnętrze zrobiło na mnie chyba jeszcze większe wrażenie niż Notre Dame
papuas napisał:
obok pałacu sprawiedliwości jest kaplica święta, której wnętrze zrobiło na mnie chyba jeszcze większe wrażenie niż Notre Dame
dokładnie; ja mogę się podpisać pod słowami Papuasa; Saint-Chapelle robi ogromne wrażenie, szczególnie witraże wprawiają człowieka w zachwyt!; ze wstydem przyznaję (może z powodu braku znawstwa wielkości dzieła), ale na mnie też Notre Dame nie zrobiło aż takiego wrażenia jak właśnie Saint Chapelle.
Pozdrawiam,
Papuas, Piea wygooglałam sobie Rzeczywiście PIĘKNA, niestety na nią nie trafiłam
Następnym razem
Fajnie, że piszecie może ktoś inny skorzysta
Hapol pewnie zimno było i nie wychodzili masowo
Ostatnio edytowany przez hyde (2015-06-25 18:22:47)
Hyde super ze piszesz 😜
Fajne fotki !!!! Ja tez niedługo do Paryża i na Twoje lotnisko 😜
Anula już Ci zazdroszczę
________________________________
W pobliżu Katedry stoi pomnik Karola Wielkiego ale mnie on przypomina scenę z filmu, który powstał na podstawie książki Tolkiena 'Władca Pierścieni'
W tych krzaczorkach, nie wiem co to, normalnie dawały nura ptaszki (nie wiem czy będzie widać te ptaszki)
ale były tak śmiałe, że jak ludzie wystawiali ręce z jedzonkiem to one podlatywały, siadały i normalnie jadły z ręki
i jest ptaszek
Najpierw mieliśmy pomysł, żeby obejść Katedrę dookoła ale jak przeszliśmy kawałek to stwierdziliśmy że wracamy
Idziemy w stronę Conciergerie
Conciergerie pierwotnie był pałacem panującej dynastii Kapetyngów później więzieniem.
Złą sławę zdobył podczas rewolucji francuskiej, kiedy to otrzymał przydomek 'przedpokoju do gilotyny'. Tutaj oczekiwali na egzekucję Maria Antonina (podobno jej cela została zrekonstruowana) oraz przywódcy rewolucji Danton i Robespierre.
Wstęp 9,5e/os. My nie wchodzimy bo ja widziałam, w przewodniku, widok na pałac od strony rzeki. Idziemy go poszukać
zabytkowy zegar na pałacu
Liczne przebudowy obiektu sprawiły, że jest on dziś poważnie zmieniony w porównaniu z epoką średniowiecza. Zachowały się trzy wieże: Srebrna (dawniej miejsce przechowywania skarbu), Wieża Cezara oraz Wieża Tortur.
Przeszliśmy na drugą stronę Sekwany i będziemy wracać tą stroną
Hyde...ja też zalicze Paryż za niedługo