Nie jesteś zalogowany.
ale mi tęskno za Kenią ehh
Mi tez-tym bardziej,że nie doszło do nastepnego wyjazdu
Ja bym tam wróciła...choćby jutro i nawet nie musiałabym mieć hotelowej laby tylko safari!!!!!!!!!!
Zazdroszczę wam tych wrażeń z safari - ahhh
Wiecie, że ja minimum raz w tygodniu oglądam swoje fotki z safari.... ? Wspomnienia wracają non stop, a to już ponad rok minął....
Żelku, czekamy
Jest Afryka, jestem i ja Oczywiście najbardziej czekam na safari.
Na swoje muszę jeszcze poczekać troszkę, więc z przyjemnością nacieszę oczy.
Lece dalej z małpiszonami-bo było tego tam bardzo duzo-z tego co obiło mi sie o uszy włąsnie chyba najwiecej gatunków było przy tym kompleksie i
małpiszony łaziły dosłownie wszedzie i wydawały sie byc przyjazne....
odważnie sobie usiadłam przy małpiszonie......
a ten wpadł w furie.....mało się ze starchu nie pofajdałam...hihihi.....
szybko zmieniłam na yemat ich przyjazni zdanie)))
Zrobiła sie z tego całkiem spora małpia parada-było tego tam mnogo i jak sobie tak chodziłam po trawie-bo wiadomo przecież ,ze człowiek nie do tego strorzony,zeby grzecznie po alejkach spacerować-to cały czas nachodziły mnie myśli,gdzie te małpidzony załatwiają swoje potrzeby.Bo jak taka mała małpka w trawie narobi to jak malutki piesek ale jak już taki pawian nawali-to ja dziekuje w to depnac-i to jeszcze w japonku albo na boso i
i
i
ale ja tam niczego nie widziałam mimo wszystko......może nastepnym razem jak będę to zapytam ludzi z obsługi-hihihi...zaspokoję swoja ciekawośc
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-03-28 09:59:00)
To teraz dla odmiany ,żeby zrobiło się bardziej kolorowo będą inne małpki-takie czarno białe.Te najczęściej przesiadywały na krzakach i w koronach drzew zajadając się liścmi i kwiatami .....troche ciężko je zauważyć.....
Najwiecej ich było miedzy basenami a plaża przy Maridari....miały tam swój mały raj
Gerezy są piękne! Ale są też bardziej ostrożne i chyba bardziej płochliwe. Ileż ja się na nie napolowałam...
O ile przy Kole Kole małpiszonów sie nie uswiadczyło-było to bardzo pilnowane przez ochrone oby ich tam nie było-o tyle przy Baobabie i Maridari chodziły czesto fromadnie.
Ktos kiedys pisał,ze małpiki te to złodziejki....złodziejki jak złodziejki ale pijaczki na na 100% i
Mojego drinka nigdy żadna nie wypiła bo ja zawsze swoje donca wypijałam i szklaneczke dopiero zostawiałam jak była pusta.No ewentualnie cytrynke procentowa sobie zjadła.
No dobrze....skoro jesteśmy już przy małpach pijaczkach to może teraz o nich.Generalnie to nerwy mnie brały jak turyści sami dawali tym małpom driny.......No rozumiem jeszcze ale tez nie do końca jest to wytłumaczone, jak ktoś nie mógł wypić albo mu drink nie smakował i go zostawił ale żeby tak dla zabawy te zwierzaki upijać-feeee.
A tu mała impreza.......
Przy okazji wspomne jeszcze ,ze drinki w hotelach ,w baeach przy basenach były wydawane w szkle.Moze niektórym wszystko jedno w czym pije drinka-ja jednak chyba wole w szkiełku a nie w plastiku .
a po imprezce myk na drzewo......
No to teraz jeszcze inne oblicze małpek.......małpki plażowiczki...
I MAŁPIKI ZŁODZIEJKI...
Chociaz ta ostatnia to moze szukała zagrychy i
i
i
no i koniec z małpami,chyba że jeszcze na safari w drogę nam wejdą
No to dzisiaj może reszte hotelu odwiedzimy-pozostałe części resortu a jutro wybierzemy się na wycieczke po plazy.W miedzy czasie safari wykupimy ,plecak spakujemy i udamy się podziwiać zwierzynę-jak ja kocham te widoki....nawet bez zwierzyny. W całym resoecie jak pisałm wcześniej można kozystać ze wszystkiego.Sa tam butiki ale ceny powalające choć jak się potem okazało były mniejsze niż na lotnisku.Miedzy Kole Kole a baobabem jest spa i na samym przejsciu malutkie jacuzi.Generalnie cały czas było puste-az dziwne i my tez z niego nie kozystalismy-no tylko jeden raz.Spa.....generalnie nie chodze do spa na urlopie bo szkoda mi czasu ale tu poszlismy-za namowa męża-już teraz wiem dlaczego-masaż ok-szkoda że Kenijczycy nie masowali tylko kenijki-mezowi się podobało.Na posiłki chodziliśmy w Kole Kole-jedzenie i restauracja była ok-orzeszki w karmelu palce lizać. All kończył się o 23-ciej ale nasz ulubiony barman bardzo dobrze o tym pamiętał i przed zamknieciem baru zastawiał nam stół-UWAGA-szklankami z wódką i dodatkowo dawał napoje wiec drineczki potem robiliśmy sobie sami. Nie wspomnę o tym,ze pierwsza noc spedzilismy w basenie-oczywiście pod czujnym okiem ochrony-jak ja kocham ten hotel. Potem już grzecznie chodziliśmy spac jak tylko skonczylismy zostawione przez barmana zapasy. Animacje w hotelu były co wieczór-poszliśmy raz-było fajnie......znaczy się mężowi się podobało a szczególnie kenijksie laski-fakt-jest na kim oko zawiesić)))
Prezenty kupowaliśmy w hotelu....zaraz za Mardari jest uliczka gdzie miejscowi maja swoje stragany-mozna tam niezle utarować.Nakupowalismy pełno misek a potem martwiliśmy się o nadbagaż.Znalezlismy rozwiązanie-zostawiliśmy przy wyjeździe w hotelu najbardziej zużyte rzeczy ,które nam juz długo by nie posłużyły a Kenijczykom jak najbardziej.W szoku byłam jak zaraz po opuszczeniu przez nas pokoi weszła tam pokojówka ,zabrała spakowane przez nas torby i zniknęła z nimi. Na plazy sprzedają parea.....kupiłam trzy za 5$-tyle wyciągnął maz z kapelusza -zawsze nosił tam jakies drobne-tak na wszelki wypadek-za dwa 2$-ostatnie oczywiście- kupił naszyjnik ze słonikiem-i własnie teraz traba mu się złamała -nastepny powód ,zeby wrócic do Kenii...po nowy naszyjnik
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-03-28 18:48:21)
No to teraz biegusiem po resorcie......
wyjście...z pokoju
stawiki w okolicy baru przy kole kole
widok na recepcje kole kole
wnetrze recepcji...
głowne wejscie do lobby..tu podjezdzały autokary
Jeszcze cos odnosnie posiłkow-tak za pamieci....z tego co pamietam była mowa o tym,ze co z Kole Kole moga jesc głowne posiłk(chodziło głownie o kolacje)we wszystkich restauracjach głownych a z pozostałych dwóch hoteli u siebie.U nas bardzo na to uwage zwracali ale moze potem to sie zmieniło.Z barów kazdy mogł korzystac gdzie chciał.
Kończymy jeszcze wycieczke po hotelu......pracownicy w ogrodzie...
ogrod wokół Baobaba...
i wizytówka resortu....piekny okaz)))
Ostatnio edytowany przez Kasia6555 (2015-03-28 19:01:45)