danutar | To tylko tak wygląda na pierwszy rzut oka. Ale obiekt wymagał naprawdę wiele prac - wymiany pokrycia dachu i sypiącej się stolarki, osuszenia fundamentów, remontu elewacji. To tylko najważniejsze. A swoją drogą - od zawsze pamiętam w Tykocinie wszystko na biało. Tak pewnie było najtaniej. Ale też trudno było przyzwyczaić się do tych kolorów, które się tam nagle pojawiły, a z nimi - wiele słów krytyki i niezadowolenia. Bo skąd nagle taki różowy? Historycy tłumaczyli, że to powrót do orginalnej kolorystyki stosowanej w okresie baroku. Zatem słusznie. A krytykanci już się przyzwyczaili 😉 |
papuas | też nieźle nie była w jakimś totalnym zapuszczeniu jak to czasami bywa |