To jedyne pomieszczenie, w którym nie zastałam żywej duszy. Nie rozumiem dlaczego, bo tuż za ścianą - na dziedzińcu - były tłumy zwiedzających.
AniaMW | Ciekawe, tyle przestrzeni, mało chętnych na balety... Słusznie zrobiliście, Ala :) |
piea | no właśnie... rok wcześniej było tu dokładnie tak samo pusto! aż wiało pustką.... (aż poszukam w moich zasobach zdjęciowych i też wstawię, żeby potwierdzić te pustki 😊) (ps. a te pustki nas na tyle ośmieliły, że nawet sobie zatańczyliśmy tu kawałek walca - jak na salę balową przystało😊 ) |