eleni | wszystkie książki Folleta są spore, ale czyta się jednym tchem i nie ma co zrażać się ilością kartek- pozdrawiam wszystkie fanki Folleta:) |
piea | E tam, jakie tomisko! "Świat bez końca" i "Filary Ziemi" Folleta- to były dopiero tomiszcza!!!, obie po 1000 stron każda drobnym maczkiem :)) i czytało się to fantastycznie i ino mig :)) |
AniaMW | Rety, aż 400 stron? To potężne tomisko! Mimo to nie wykluczam, że podejmę wyzwanie. Najwyżej posiedzę z tym kilka lat :) |
piea | Aniu, Gejsza z Gion chyba nie doczekła się adaptacji filmowej (niestety dla Ciebie:), co do ksiązek: obie mam z wydawnictwa Albatros i "objętościowo" obie te ksiązki to cienizna:)), tak na oko: niespełna 400 stron :)), więc luzik... :P |
katerina | `Alicja masz racje,pomylilam ksiazki :) Ja czytalam gejsze z Kioto ;) |