malina | Z okazji należy korzystać. |
texarkana | ja bym się nie miała W CO przebrać, bo nie biorę eleganckich rzeczy na wyjazd :( - no, chyba że idę do opery (ale jak na razie jeszcze nigdy nie byłam) |
piea | hmm... w takim razie po zdjęciu wnioskuję, że wiekszość mężów wybrała jednak ten całodobowy bar :); |
AniaMW | No i właśnie, każdy ma tak, jak chce :) Jest też opcja dla "nieumundurowanych" - normalna kolacja w całodobowym barze :)))) Mój mąż wybrał taki właśnie wariant! A ja - ze zwykłej ciekawości, ponieważ to był mój 1-szy rejs, chciałam zobaczyć, jak to wygląda (więc musiałam się przebrać)... |
piea | ale eleganczańsko! :) ale to jest właśnie formuła, która nijak nie przemawia do mnie na urlopach!, na wakacjach nie chcę żadnych kiecek, szpilek, biżuterii, makijaży i innych świecidełek:)) - tylko portki, t-shirty i klapki:)) |