(właśnie wczoraj otworzyłam jedną buteleczkę z limoncello, bo mi była potrzebna, żeby wsypać w końcu piasek... i... upiłam łyk, mąż nie chciał, wlałam do kubka i nie ma chętnych :) - w sumie to limoncello jest paskudne:)
danutar | Czyli już wiem, że nie kupować. Chyba, że dla buteleczki ;) |