Ze względu na oszczędności, międzynarodowy port lotniczy w Kairze będzie czasowo zamykany dla ruchu lotniczego. Jak przekonuje egipski minister lotnictwa cywilnego, nie wpłynie to na liczbę operacji lotniczych, jednak z pewnością zmusi przewoźników do zmian planów, co może odbyć się także na polskich turystach.
Jak poinformował egipski minister lotnictwa cywilnego, na największym międzynarodowym porcie lotniczym w Egipcie, na cztery godziny, będą zamykane pasy startowe. Ma to związek z problemami z dostępnością energii elektrycznej, z którymi
Egipt zmaga się od czasu obalenia rządów Hosniego Mubaraka w 2011 roku.
Minister przekonuje, że działanie to nie powinno wpłynąć na zmniejszenie ruchu lotniczego na lotnisku, a podejmując decyzję, wzięto pod uwagę dotychczasowy harmonogram operacji lotniczych. Nie wiadomo, czy zapewnieniom tym można ufać. Z pewnością działanie takie wymaga na przewoźnikach zmian w rozkładach lotów. Na szczęście dla polskich turystów, odwiedzających Egipt za pośrednictwem biur podróży, w większości ich lądowania odbywają się na innych lotniskach, przeważnie w
Hurghadzie i
Sharm el Sheikh.
Fr, fot. wikimedia.org / 2013-04-03