Niskie ceny i krótsze urlopy - portugalski sposób na kryzys
Branża turystyczna w Portugalii dostosowuje się do nowych realiów. Zmniejszenie obrotów tamtejszych touroperatorów spowodowało zmianę oferty wypoczynkowej - okazuje się, że sposobem na sukces są niskie ceny oraz oferta krótkich - 2-3 dniowych ofert wypoczynku.
Kryzys gospodarczy, który nie ominął Portugalii sprawił, że wiele przedsiębiorstw z branży turystycznej, zanotowało drastyczny spadek przychodów - w ubiegłym roku wyniósł on 15 procent. Są jednak tacy, którzy nie stracili, a wręcz zyskali - w czym tkwi sukces? Okazuje się, że Portugalczycy chcą wypoczywać, jednak zmieniły się ich preferencje - chcą płacić mniej za wypoczynek, jednocześnie skracając jego czas do 2-3 dni. Firmy, które zrozumiały bieżącą sytuację rodaków, nie narzekają na brak klientów. Przykładowo spółka Odisseias, z siedzibą w miejscowości Oeiras pod Lizboną obniżyła ceny o 60 procent, odnotowując jednocześnie wzrost obrotów o około 300 procent.
Eksperci wskazują na duży wzrost zapotrzebowania na tanie oferty. Stosowane przez operatorów kilkudziesięcioprocentowe obniżki cen pakietów wypoczynkowych, wbrew pozorom, nie oznaczają gorszych wyników finansowych dla firm.
Eksperci wskazują na duży wzrost zapotrzebowania na tanie oferty. Stosowane przez operatorów kilkudziesięcioprocentowe obniżki cen pakietów wypoczynkowych, wbrew pozorom, nie oznaczają gorszych wyników finansowych dla firm.
Komentarze:
annag | Portugalia jest dla mnie największą konkurencją. W tym sensie, że nie wiem czy Korfu, czy właśnie Portugalia... Znalazłam w katalogu alfy ( w ogóle to się okazało, że zrobili fajną akcję i do okładki katalogu wykorzystali różne zdjęcia ludzi z wakacji i jest tam nawet mój kolega) piękny hotel, który nazywa się Grande Real Santa Eulalia. No wygląda po prostu nieprzeciętnie i zjawiskowo! Zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia absolutnie. Bo ta Portugalia faktycznie nie jest specjalnie droga. |
