Nasz dziki kemping na łące. Pewnego poranka przyjechała ciężarówka i zwaliła bale na jedyną drogę wyjazdową... Makedońska robota!
texarkana | przez łąkę dookoła tego krzaka po lewej A kiedy wróciliśmy, bale były już odciągnięte na bok. |
papuas | ale jakoś wyjechałaś?? |