Oferty dnia

Tajlandia - Ang Thong Marine Park - relacja z wakacji

Zdjecie - Tajlandia - Ang Thong Marine Park

Wybieramy się do Ang Thong Marine Parku. Zastanawialiśmy się nad Ang Thong Parkiem, a wycieczką na Koh Tao, ale wyspa Koh Tao ze zdjęć przypomina plażę na Malediwach, a że byłam to widoczki, jak w Avatarze z Ang Thong kręciły mnie bardziej:). Oba fakultety w podobnej cenie i z obu ludzie wracają mega zadowoleni, nawet przy braku słońca, jak w naszym przypadku niestety.

Ruszamy z plaży w okolicach Wielkiego Buddy, czyli plaży Lamai na wyspie Samui. Ten kawałek plaży piękny zresztą, należy wyłącznie do InSpeedBoat, u których wykupiliśmy wycieczkę. To jedna z największych agencji obsługujących powyższe dwa kierunki (nie tylko) na Samui. Byliśmy wcześniej w kilku innych miejscach, szukając ofert, bo są małe różnice cenowe i programowe, ale finalnie kupiliśmy wycieczkę w budce na plaży w okolicy hotelu Amari, za 1400 baht z kajakami, śniadaniem i lunchem.

W razie kiepskiej pogody InSpeedBoat zapewnia zwrot pieniędzy lub wycieczkę dużym statkiem do Ang Thong Parku. My woleliśmy speedboat, ale to wersja dla wytrzymalych, szczególnie jak się siedzi na dziobie :))). Dla tych, co wolą spokojniejsze klimaty duży statek będzie raczej lepszym rozwiązaniem niż motorówka, z tym, że dłużej płynie i zatrzymuje się w niewielu miejscach :).

Tak czy inaczej widoki po drodze naprawdę magiczne! Gdyby tak jeszcze tylko ciut słońca, byłoby idealnie!

Pierwszy przystanek to snurkowanie na Koh Wao. Przepiękna rafa i bardzo dużo rybek. Tylko dlaczego te rybki nie chcą pozować?! :). Dobra fotka pod wodą to jednak spora sztuka :). Po drodze jeszcze kilka przystanków na snurkowanie, małe cudowne wysepki i w końcu punkt widokowy Ang Thong Marine Parku z laguną - jeziorkiem. Widoki po prostu cudowne, jak w Avatarze :). Plaże bardzo tajskie, pełne tradycyjnych łódek typu long tail boat - nic dodać, nic ująć! Szmaragdowe zatoczki, drobniutki, jaśniutki piaseczek, palemki, łodzie - są powody do zachwytu... TAKA sceneria nie do znudzenia!!!

Brak tłumów to według mnie ogromna przewaga okolic Samui, w tym Ang Thong Parku nad zatoką Maya Bay. Tyle wycieczek tam pływa, a jakoś nie widać tych ludzi, więc można robić na spokojnie zdjęcia bez świadków :).

Lunch na wysepce Koh Paluay. Prawdziwy tajski obiadek, postarali się, było pysznie! Sama wysepka bardzo uboga, część domków a’la chatka Puchatka nawet prądu nie ma :( ale blisko raju i ludzie też wyglądają na beztroskich i szczęśliwych.

W końcu czas na kajaki, ale to wcale nie było takie proste :) I pomyśleć, że w liceum byłam na kilku spływach kajakowych, w tym na dwutygodniowym spływie Czarną Hanczą :) No cóż teraz forma już nie taka sama :(. Namachałam się okrutnie, ale satysfakcja była spora :). Opłynęliśmy całą okolicę, nawet do mini James Bonda dopłynęliśmy :)

Całą wycieczkę choć upał straszny, ani grama słońca. Zły dzień wybraliśmy pod względem pogody, ale wrażenia super, więc wróciliśmy MEGA zadowoleni...

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Tajlandii:
Porady i ważne informacje

Program wycieczki 7-17 godz.

  • Koh Wao;
  • Koh Sam Sao;
  • Koh Mae Koh;
  • Koh Wua Ta Lap;
  • Koh Paluay - lunch;
  • Ang Thong Marine Park - punkt widokowy.

Autor: katerina / 2011.08
Komentarze:
Brak komentarzy.