Egipt, Pobyt w Hurgadzie + objazd - porady, zwiedzanie i opis wakacji użytkownika kawusia6.Lipiec 2003![]() Minęło już kilka lat od tamtej podróży więc wspomnienia częściowo się zatarły. Po przylocie do Hurgady mieliśmy dzień na przystosowanie się do lipcowego upału. No i potem zaczęło się zwiedzanie czyli to co „tygryski” lubią najbardziej :) Pierwszy punkt programu Luksor i Karnak. Luksor wyrósł na ruinach stolicy Egiptu - Teb. Możemy tam podziwiać monumentalne świątynie (ta w Luksorze z wielką kolumnadą) jest jednym z najwspanialszych zabytków Egiptu. Przeżyciem dla mnie było przejście się słynną. W Karnaku zaś w Świątyni Amona oprócz kilkakrotnego okrążenie pomnika Wielkiego Skarabeusza podziwiałam Wielką Salę Hypostylową. Potem „spotkaliśmy” się z „duchami faraonów” czyli byliśmy w Dolinie Królów. Słynna chyba zwłaszcza w związku z odkryciem przez Cartera grobowca Tutenhamona. Oczywiście grobowców faraonów jest tam wiele. Umęczeni, ale wciąż głodni wrażeń dotarliśmy do Świątyni Hatszepsut. Widok majestatycznej świątyni przywartej do podnóża stromego zbocza pozostaje w pamięci na długo. Co ciekawe Hatszepsut - to jedyna kobieta/faraon w historii Egiptu. Wspaniała, dumna, myśląca na pewno perspektywicznie nie przewidziała niestety jednego - że jej imię i osoba, będą przez jej następców wymazane z kart historii. Na szczęście nie udało się to do końca. Wieczorem w końcu statek - to co mogło nas spotkać najlepszego :) Podobno można trafić różnie; po Nilu pływa około 250 statków. Nasz był super! Wygodny; pięknie wyposażony z basenikiem. Jedzenie to duży, kolejny plus tego wyjazdu. Płynąc statkiem po Nilu odwiedziliśmy Edfu ze Świątynią Horusa, która przez blisko 2 tysiące lat spoczywała pod piaskiem i pyłem; świątynię w Kom Ombo (gdzie widziałam zmumifikowane krokodyle) w której czczono boga Sobka pod postacią krokodyla. Dalej był Asuan - piękny z Wyspą Elefantyną; Ogrodem Kitchenera i Hotelem Old Cataract (w którym Agatha Christie napisała część swojej książki „Śmierć na Nilu”). Niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy; musieliśmy opuścić statek, aby udać się pociągiem do Kairu. Tutaj czekały na nas piramidy i Sfinks w Gizie, Muzeum Egipskie i targ wokół Chan al-Chalili. Miasto ogromne; hałaśliwe, pełne ludzi, zapachów, dźwięków. Ciekawostką jest fakt, że na cmentarzu w Kairze mieszkają ludzie i prowadzą tam normalne życie. Co kraj to obyczaj! Po Kairze udaliśmy się do Hurghady, aby spędzić resztę czasu na lenistwie. Choć byłam potem jeszcze kilka razy w Egipcie ten wyjazd wspominam najmilej :) Co warto zwiedzić?Kair, Luksor, Karnak, Edfu, Asuan Porady i ważne informacjeBył to mój pierwszy kontakt z Egiptem. Wybraliśmy rejs po Nilu - naprawdę super sprawa. Wtedy byliśmy z biurem Alfa Star (wróciliśmy zadowoleni).
|