Spływy kajakowe w Polsce

Kiedyś kajakarstwo kojarzyło się nieodzownie z krainą wielkich jezior, ale obecnie to się zmienia, można już popływać w Polsce centralnej, wschodniej i na Pomorzu. Coraz lepiej rozwinięte jest też zaplecze turystyczne, potrzebne do uprawiania tego sportu (wypożyczalnie sprzętu, stanice wodne, przewodniki i mapy). Istnieje wiele firm zajmujących się organizacją spływów, które prześcigają się w wymyślaniu atrakcji i udogodnień dla turystów. Gdzie warto się wybrać, uwzględniając upodobania i odległość od miejsca zamieszkania? Zobaczmy.

Szlak Krutyni uznawany jest za jeden z najpiękniejszych w Polsce, nadaje się także dla tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kajakiem. Trasa ma długość 102 kilometrów (z czego 60 km to wody stojące) i przebiega przez Puszczę Piską i Mazurski Park Krajobrazowy. Na tych terenach nie trudno spotkać zwierzęta, zwłaszcza różne gatunki ptaków i rośliny, a najbardziej urzekający widok to lilie wodne i łabędzie, które wcale nie boją się widoku ludzi. Nie lada atrakcją dla mieszczuchów może okazać się odpoczynek na przepięknym dzikim brzegu rzeki w otoczeniu połaci poziomek i jagód.

Szlak Czarnej Hańczy również dobrze znany wszystkim kajakarzom, nie należy do trudnych, częściowo biegnie przez Wigierski Park Narodowy. Podróż rzeką, wijąca się wśród lasów i miejscami wąwozem, dostarcza urokliwych widoków. Dobrze jest odpocząć od wiosłowania i dać się nieść nurtowi, można wtedy naprawdę się zrelaksować i zachwycić nie zniszczoną jeszcze mazurską naturą. Dalej szlak prowadzi Kanałem Augustowskim, wzdłuż którego rozciągają się może już nieco bardziej monotonne krajobrazy, ale atrakcją jest na pewno pokonywanie śluz.

Szlak Biebrzy polecany szczególnie miłośnikom ptaków. W całości przebiega na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego, dlatego planując spływ trzeba uwzględnić w kosztach opłatę za wstęp do parku (za każdy dzień). Jeżeli ktoś naprawdę chce odizolować się od cywilizacji powinien zawitać właśnie tutaj. Trasę wyprawy trzeba staranne zaplanować, nie ma tu zbyt dobrze rozwiniętej infrastruktury, a „na dziko” też nie zawsze da się przenocować ze względu na specyfikę lądu stałego (który jest podmokły). Szczególnie pięknie jest jesienią, kiedy liście zmieniają barwę, a na rzece pojawiają się mgły - iście bajkowo.

Szlak Rospudy ma długość 67 kilometrów, a przepłynięcie go zajmuje około pięciu dni. Nie należy do łatwych szlaków, więc lepiej nie wybierać go na pierwszy w życiu spływ. Otoczenie rzeki jest dość zróżnicowane, krajobraz zmienia się wraz z jej biegiem, Rospuda raz przypomina trochę rzekę górską, a potem staje się typowo nizinną, często napotyka się naturalne przeszkody, które niewątpliwie urozmaicają tę podróż drogą wodną.

Szlak Pilicy, czyli coś dla mieszkających w Polsce centralnej. Od pewnego czasu pojawia się coraz więcej wypożyczalni kajaków, które także organizujących spływy na nizinnym odcinku tej rzeki. Jej bieg, obfitujący w meandry, wytworzył liczne wysepki i starorzecza, co bezsprzecznie podnosi atrakcyjność tej trasy. Do tego czyste wody Pilicy zachęcają do kąpieli. Warto przyjechać tu choćby na weekendowy spływ, by odetchnąć po ciężkim tygodniu pracy. Jest to świetna alternatywa dla tych, którzy kochają kajaki, ale mieszkają w pewnej odległości od Mazur.

Szlak Nidy (do wyboru: Biała Nida lub Czarna Nida, a dalej Nidą właściwą) przebiega przez teren Nadnidziańskiego Parku Krajobrazowego. Do atrakcji tej trasy z pewnością należą ciekawe formacje geologiczne. Spływy Nidą należą do tych bardziej kameralnych. Oznacza to, że nie natkniemy się na tłumy, ale trzeba też liczyć się z tym, że nocleg też nie będzie na wyciągniecie ręki. Jak zawsze zresztą lepiej wcześniej zaplanować całą wyprawę. Płynąc tą trasą (w zależności od wyboru wariantu) warto byłoby zwiedzić Pińczów - miasteczko bogate w historię i zabytki oraz Tokarnię, gdzie znajduje się Muzeum Wsi Kieleckiej.

Szlak Rurzycą (im. Jana Pawła II) prowadzi przez rezerwaty i przepiękne jeziora rynnowe o wysokich, zalesionych drzewach. Jest to dość znany i popularny szlak, wiec trzeba się liczyć z tym, że nie sami będziemy podziwiać te przepiękne widoki. Trasa należy do łatwych i krótkich niestety (całość można pokonać w 1-2 dni), ale wyprawa jest godna polecenia nie tylko mieszkańcom Wielkopolski czy Pomorza.

Pływanie kajakiem jest niczym magnes, zapewne przekonali się o tym wszyscy, którzy byli na spływie choć raz. Mamy to szczęście, że Polska obfituje w ciekawe szlaki kajakowe, zarówno dla początkujących jak i dla tych zaawansowanych - poszukujących wyzwań. Wystarczy w wolnej chwili wyszukać w internecie najdogodniejszą dla nas propozycję i w drogę...

Jak przygotować się do spływu:

• trzeba pamiętać o tym, że bagaże, które zabieramy ze sobą będą płynęły z nami, więc muszą być takich rozmiarów, żeby zmieściły się do kajaka;
• ubranie, które zakładamy na wyprawę kajakiem musi być przewiewne, wybieramy szybko schnące materiały, nieodzowne jest także jakieś nakrycie głowy, okulary przeciwsłoneczne i odpowiednie obuwie, któremu nie zaszkodzi zamoczenie wodą (najlepsze są tzw. buty do sportów wodnych), podczas pobytu na lądzie przyda się ciepła bluza, kurtka przeciwdeszczowa i kryte, wygodne obuwie;
• namiot, śpiwór, karimatę lub materac;
• butlę turystyczną, menażkę, sztućce, garnek, zapalniczki;
• latarkę, apteczkę, środek na komary;
• jedzenie (takie, które się nie zepsuje) i picie (trzeba sprawdzić czy w miejscach noclegów są sklepy, gdzie możliwe jest kupienie produktów spożywczych, wtedy można ograniczyć wielkość zabieranego ze sobą zapasu; nie wolno jednak wypływać bez żadnego zapasu jedzenia, może się bowiem zdarzyć, że nie będziemy mogli rozbić się tam, gdzie planowaliśmy i nie zrobimy zakupów);
• opakowania hermetyczne (na dokumenty, karty i pieniądze) i duże worki plastikowe (zazwyczaj w wypożyczalniach kajaków jest możliwość wypożyczenia lub kupienia specjalnych opakować ochronnych na bagaże);
• mapy i przewodniki.