Nie jesteś zalogowany.

Wyjazd bardzo przypadkowy...
Kiedy byliśmy w lipcu z Jankiem na "Złotej Podkowie" podczas pakowania klamotów do autokaru przez przypadek usłyszałem rozmowę naszej pilotki, która zapraszała osoby z grupy na odbywające się w październiku święto wina i sera.Po przyjeździe sprawdzam co to takiego jest i kiedy się odbędzie.....19-21 październik.
Odpalam wyszukiwarkę biletów...Na ten termin wizzair ma lot za 309 zeta, ale na 19-24 za całe ....86 pln 
No grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji ( przed wylotem ceny były już w okolicach 4 stówek )
Kupuję bez zastanowienia bileciki
....kiedy Iza się o tym dowiedziała o mało nie dostała zawału 
Rozpiska gdzie co ciekawego zobaczyć, dobrze zjeść zrobiona
...Parking załatwiony praktycznie przy samym lotnisku.
Wylot mamy o 10.00, super bo zostaje pół dnia na przyjemności 
Lot trwał 40 minut....Śmiałem się, że tak do Lwowa to mogę latać
żal tylko stewek bo zasuwały z wózkami zaraz po starcie a dużo czasu nie miały 
Odprawa błyskawiczna, ale nic dziwnego bo dużego bagażu było jak na lekarstwo.
Niestety nasza wizyta we Lwowie nie rozpoczyna się miło i przyjemnie, gdyż prosto z lotniska zostajemy zawiezieni do więzienia 


Wszyscy zaparli dech w piersiach, nabrali wody w usta i czekają na ciąg dalszy kryminału czy raczej horroru



Hapol
serio tam spaliście???
no nie wierzę
to chyba za darmo te noclegi tam były





Iza smacznego
Już niedługo pobiesiadujemy tak wspólnie 
O matko, a te zabawki prezentują się koszmarnie 


Ostatnio edytowany przez hapol (2018-10-27 09:35:34)



