Nie jesteś zalogowany.
16 listopada udaliśmy się w drogę do Warszawy. Pozostawiliśmy samochód na parkingu, skorzystaliśmy z zamówionego noclegu w hoteliku przyparkingowym i w godzinach wczesnoporannych następnego dnia zawitaliśmy na Okęciu.
Lecieliśmy dreamlinerem bezpośrednio na wyspę Cayo Coco.
Na początku naszej podróży nie wiedzieliśmy jeszcze w jak historyczny moment dla Kuby trafimy.....
Ostatnio edytowany przez julka2 (2016-12-08 23:46:16)
Ostatnio edytowany przez julka2 (2016-12-08 23:57:38)
Przeżyliśmy prawdziwy szok
Mieliśmy zarezerwowany najtańszy standardowy murowany bungalow z widokiem na ogród, a na miejscu okazało się, że zakwaterowali nas w opcji droższej o ok. 2300 zł. Dostaliśmy pokój w drewnianym jednopiętrowym domku, w pierwszej linii brzegowej, z widokiem na plaże i ocean Najlepsze jednak było to, iż zamieszkaliśmy w strefie ciszy, w części tylko dla dorosłych
Ta część hotelu posiadała odrębną infrastrukturę czyli swoją recepcję, restaurację, bary, basen, jacuzzi, scenę do animacji wieczornych i spokojną pustą plaże z leżakami.
My z naszymi opaskami mogliśmy korzystać z całego kompleksu, natomiast osoby zakwaterowane w głównej części hotelu były od nas wypraszane.
Do dnia dzisiejszego nie wiemy dlaczego spotkało nas takie szczęście
Ostatnio edytowany przez julka2 (2016-12-09 00:47:26)
Ostatnio edytowany przez julka2 (2016-12-09 17:18:37)