Nie jesteś zalogowany.
Jak i o ile waszym zdaniem, popartym praktyką, można targować się w Tajlandii? Przykładowo z taksówkarzami i tuk-tukami to jedna kwestia - czy tak samo można targować się w Bangkoku (np. z lotniska BKK), jak na Phuket. Druga, to w trakcie zakupu wycieczek fakultaywnych w lokalnych biurach podróży (np. rejs z Phuket na Phi Phi itp.) i jakich argumentów użyć? Pytam odnośnie czerwca, może dobrym argumentem w niektórych negocjacjach jest "low season"?
Grzesku, pozdrawiam serdecznie, wlasnie wrocilismy z Bali. Jak tylko sie wyspie, to z przyjemnoscia podpowiem Ci wszystko co wiem w tej kwestii A targowac sie mozna i trzeba, jak najbardziej Serdecznie podrawiam, jutro odpisze, Grzesiek
Targowanie sie w Tajlandii to obowiazek:)Targowac trzeba sie wszedzie,bo cena prawie zawsze ulega zmiane z mniejszym lub wiekszym skutkiem:)W Bkk konieczne na bazarach i w centrach handlowych,a poza tym z taksowkarzami i tuk tukowcami!Z kierowcami najlepiej od razu ustalic,ze zawioza Cie gora do 1-2 sklepow po 10 minut na kazdy,z ktorych maja prowizje,bo w przeciwnym razie beda wozic sie wlasnymi trasami,a tak z gory zbija cene na maxa,bo zysk maja z prowizji:)Niektorzy narzekaja na takie uklady z tuk tukowcami,ale dla mnie byc w Bkk i nie jechac tuk tukiem to jakies nieporozumienie:)Nas namowil kierowca na wizyte w Gems Gallery http://www.gems-gallery.com/ gdzie mial prowizje:)Bylismy sceptycznie nastawieni,ale finalnie kupilismy tam kilka fajnych pamiatek,ladnie opakowanych i lepszych jakosciowo niz te z bazarow po pokrewnych cenach.Jesli zdecydujecie sie na pojechanie na plywajacy targ to koniecznie zatrzymajcie sie w fabryce wyrobow z drzewa tekowego-fajne miejsce do zobaczenia,a kierowca bedzie cieszyl sie z prowizji w zamian oczywisce za zbicie ceny za kurs dla Was:)Na tej trasie trzeba zreszta targowac sie na maxa,bo plywajacy bazar jest az 60-70km poza Bkk,a pozniej jeszcze trzeba wytargowac cene lodzi,ktora zabierze Cie w centrum targowiska!Jesli chodzi o ceny wycieczek z Phuket to pomoga Ci inni,ale mysle ze tu z targowaniem podobnie?!My na Samui kupowalismy wycieczki w budkach na plazy-tak bylo taniej,a oferty wycieczek byly takie same,jak w agencjach w centrum wyspy,ale ceny nizsze,szczegolnie jak bedziecie w kilka osob!
Ostatnio edytowany przez katerina (2012-03-30 09:05:44)
Calkowicie zgadzam sie z Katerina. W Bkk wiekszosc kursow taxi, jak np z Palacu Krolewskiego do Chinatown kosztowalo nas 300 bahtow, tuk-tuk na tej samej trasie to ok 200 bahtow. Jesli chodzi o ciuchy czy pamiatki to trzeba sprzedawcy podac duuuzo nizsza cene niz ta, ktora zaproponuje i ostro sie targowac...spotkacie sie gdzies posrodku i wszyscy beda happy. Sprzedawca zawsze musi zarobic i nie zejdzie ponizej pewnej ceny, mozna wiec miec czyste sumienie
Wycieczki na Phuket: na pierwszym spacerze po ulicach jakiegokolwiek z miast na wyspie zorientujecie sie, ze biur podrozy, tak jak i kantorow, jest tam od groma. W kazdym biurze maja dziesiatki broszurek roznych wycieczek. Z tylu broszurek podane sa ceny za osobe dorosla i za dziecko. W najlepszym sezonie cena za dziecko to absolutne max, ktore mozecie zaplacic, po sezonie powinniscie dac rade utargowac wiecej. Z naszych doswiadczen winika, ze jak kupujecie wycieczki np. dla 4 osob to da sie wiecej utargowac ( nawet i 50%). Najlepiej tez jest kupowac wycieczki u kogos kto ma multi biznes, np. biuro podrozy + salon masarzu + wypozyczalnia motorkow czy np. kafejka internetowa. Ci spuszczaja najwiecej i najchetniej. Warto tez wrocic po kolejna wycieczke do tego samego biura, wtedy, jako staly klijent, ma sie zapewnione specjalne traktowanie A jakich argumentow uzyc? Poprostu powiedziec, ze za drogo...jak jedno biuro bedzie za drogie to poprobujcie w kilku
Fresh z tego co pamietam nie dało sie zbic ceny taxi z lotniska do hotelu. Na samym dole budynku lotniska stała Pani ktora miała z gory (chyba) narzuconą cene. My z lotniska do hotelu zapłacilismy 400bht . Co do tuk tukow to tak jak katarina mowi trzeba nimi pojezdzic jak wyjdziesz z hotelu zaraz zjawi sie mnostwo chetnych aby cie obwozic . Moja rada zaznacz sobie na mapie miejsca ktore chcesz zobaczyc i nich tam ciebie zawozi a ty w zamian pojedz na 10 minut do sklepu z pamiatkami (wilk syty owca cała) my za caly dzien jezdzenia zapłacilismy 20bht. Grzesku jutro postaram sie poszukac naszych map z bkk jesli jestes zainteresowany to wysle ci ...
Dziękuję wszystkim za pomoc, mam jeszcze masę różnych pytań, ale przyjdzie na nie czas
Ania, gdybyś mogła wysłać mi mapki mailem było by super!!! Namiary na mnie, to g.marchlewicz@travelmaniacy.pl
Ania: chyba sie pomylilas z tymi dwudziestoma bahtami za caly dzien?
Grzesiek: tuk tuka wynajelismy na caly dzien na Phuket za 1500 bahtow (do pdzialu na dwie pary ale potem dalismy mu jeszcze extra po stowce od pary bo chlopak sie bardzo staral), syn zaplacil za taxi na caly dzien 1.800 bahtow.
Zawsze dobrze miec ze soba mapke a w Bkk rowniez wizytowke Waszego hotelu bo bangkoccy taksiarze kiepsko mowia po angielsku a na wizytowce maja nazwe i adres po tajsku. Widze, ze przygotowania ida pelna para
Ostatnio edytowany przez kangur (2012-03-31 06:55:57)
Grzesiek, jak widać jestem chłonny informacji, mam jeszcze masę pytań, ale przyjdzie na nie czas
A wracając do tematu - wyjazd traktuję także "zawodowo" i "ciekawsko", stąd będę chciał skorzystać z różnych form transportu - na pewno taxi i tuk-tuki, ale także, a może przede wszystkim z metra (podziemnego i naziemnego) oraz autobusów - aż strach się bać czy dojedziemy tam gdzie będziemy chcieli .
Grzesku naprawde placilismy 20bht za cały dzien za osobe czyli za tuk tuka 60 bht!! my do dzisiaj opowiadamy to znajomym!! Grzesku oczywiscie dalismy mu wiekszy napiwek no i mielismy umowe z tuk tukowcami ze pojedziemy do sklepu )
Grzesku wysle ci wszystko co mam na ten temat )