Oferty dnia

Szwecja - od Karlskrony przez Sztokholm do Linkoping - relacja z wakacji

Zdjecie - Szwecja - od Karlskrony przez Sztokholm do Linkoping
Właściwie do Szwecji wybieraliśmy się w zeszłym roku na wakacje, lecz nie udało się wyjechać, więc w tym roku znów podjęliśmy próbę i - realizacja z sukcesem.
Teraz, gdy wreszcie gotowa jest autostrada, przez Polskę pięknie można przejechać i robiąc nawet postoje na obiad, czy kawę, spokojnie, w ciągu jednego dnia trasa z samego południa do Gdyni jest do pokonania. Dla większego komfortu jazdy wyruszyliśmy w sobotę, by uniknąć nadmiaru tirów. I to był dobry pomysł. W Gdyni trochę mieliśmy jeszcze rezerwy czasowej i o godz. 21.00 promem Stena Line odpływamy do Szwecji.
Nazajutrz, o godz. 7.30 jesteśmy w Karlskronie i wyruszamy w trasę do Sztokholmu. Przez Polskę jechaliśmy w pełnym słońcu, a Szwecja powitała nas intensywną ulewą. Nie takiej aury oczekiwaliśmy, no ale cóż, mamy za to dobrze umyte auto :)

Pierwszy postój w Kalmarze - jeszcze w deszczu. Z tego względu odpuściliśmy spacer po znajomych miejscach, poszłam tylko do kościoła, na 9.30 i zaraz ruszyliśmy dalej. Do godzin ok. południowych jeszcze padało, a po naszym postoju na lunch w przydrożnej restauracyjce, gdzieś po drodze, już się na dobre rozjaśniło i do Sztokholmu dojechaliśmy w słońcu.

Wystarczyło 15 lat naszej nieobecności, a wjazd do stolicy Szwecji zmienił się nie do poznania. Nowe rozwiązania drogowe - przebijane są przez skały. Coraz więcej tuneli, ale wszystko elegancko oznakowane. Bez zakłóceń dotarliśmy do hotelu, w którym zrobiłam rezerwację. Dostaliśmy pokój na 11 piętrze. Przez okno z naszego pokoju akurat widać, jak góruje ponad drzewami kopuła, na którą jutro się wybieram. Niby stąd blisko, ale przy tej plątaninie tuneli, zastanawiam się, czy dojadę..
W Szwecji na szczęście jest takie oznakowanie na drogach, że nie ma szans, by pobłądzić :) Dojechaliśmy bez problemu i postawiliśmy auto na gigantycznym, wielopoziomowym parkingu pod arenami.
Z parkingu dojście przez galerię handlową i wyruszam na Sky View - czyli na wierzchołek Areny Globen, by z tego najwyższego punktu Sztokholmu popatrzyć na panoramę miasta. Przeszklona kapsuła powoli wznosi się do góry, sukcesywnie widać coraz więcej. Na szczycie postój, by bez pośpiechu nacieszyć się widokami.

Ze Sztokholmu wyjeżdżamy na totalne pustkowie. Znalazłam na bookingu takie miejsce, nieznane nam dotąd - na trasie naszego przejazdu - by zatrzymać się na jeden dzień totalnej laby, na łonie natury. Pogoda dopisała, warunki pobytu też były OK.

Kolejny dzień - to odwiedziny dobrze nam znanej Vadsteny, nad pięknym jeziorem Wetter, do której lubimy wracać. Za każdym razem sprawdzam, ile urosło drzewo, zasadzone tu w czerwcu 89 roku przez Jana Pawła II. Teraz to już pokaźne drzewo. Za każdym razem idziemy też tutaj na pyszną pizzę, na tak cienkim cieście, jakiego nigdzie indziej nie spotkaliśmy. Na szczęście pizzeria przetrwała. Na przestrzeni lat pizza nadal znakomita!


I wreszcie ostatni etap naszej podróży: 2 dni w Linkoping. Pierwszego dnia zwiedzanie miasta, a drugi dzień - w całości przeznaczony na spokojne zwiedzanie Muzeum Lotnictwa - Flygvapenmuseum, mieszczącego się na obrzeżach miasta.

Ostatni dzień na szwedzkiej ziemi - to przejazd do Karlskrony, na powrotny prom do Gdyni i kolejnego dnia z Gdyni do domu. Łącznie przejechaliśmy nieco ponad 2400 km.
Chociaż tylko tydzień spędziliśmy w Szwecji, to jednak był dla nas obojga bardzo przyjemnie wypełniony czas.
Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Co warto zwiedzić?
W Sztokholmie - poza oczywistymi miejscami - zabytkami i muzeami w centrum - polecam Globen, inaczej Avici Arena w najwyższym punkcie miasta.

W Vadstenie:
zamek i katedra

W Linkoping:
obowiązkowo Muzeum Lotnictwa Szwecji - Flygvapenmuseum i średniowieczna katedra.
Porady i ważne informacje
Najważniejsza informacja:
Do Szwecji nie ma co kupować zbyt dużo koron. W większości miejsc przyjmują opłaty WYŁĄCZNIE BEZGOTÓWKOWO - kartą. Stacje benzynowe - tylko automatyczne terminale obsługowe, bezpośrednio przy dystrybutorach. Opis nie zawsze jest dostępny w j. angielskim, czasem tylko po szwedzku, każda stacja ma inaczej... Na szczęście zwykle jest kilka osób tankujących, zawsze ktoś pomoże :)

Sztokholm: SkyView

Jeżeli już dobrze poznasz Sztokholm, to miejsce czeka na Ciebie. Wstęp 160 SEK, za parking zapłaciłam 40 SEK. Wysokość opłaty parkingowej zależna jest od czasu planowanego parkowania. Za te 40 w zupełności nam wystarczyło (nawet o 1 godz. było nadwyżki). Sam Globen - to niezwykle ciekawa konstrukcja i pomysł. Na początek krótki film przedstawia zarys budowy i funkcji Areny. Potem już przeszkloną kapsułą wznosisz się na szczyt Globusa i masz 360 stopni panoramę miasta. Samodzielnie rozpoznasz co gdzie jest, a w razie wątpliwości są tablice z opisem. Fantastyczne doświadczenie.

Linkoping:

-Flygvapenmuseum

Znakomite muzeum lotnictwa: ciekawie zagospodarowana przestrzeń, samoloty i śmigłowce tak rozlokowane, że można swobodnie podejść i zobacz szczegóły...
Oprócz zwykłych eksponatów jest tu symulator lotu Gripenem, w innym miejscu można wejść do kabiny autentycznego Drakena i trzymając drążek poczuć się, jak pilot za sterami. To ciekawe doświadczenie.
Na najniższym poziomie muzeum znajduje się oryginalny wrak DC-3 strącony do Bałtyku w czasach zimnej wojny przez Sowietów. Można w sali kinowej zobaczyć film przybliżający tę historię z detalami.
Ponadto, na terenie muzeum można odwiedzić specjalistyczną bibliotekę, restaurację i sklepik z pamiątkami.
Wstęp do muzeum, jak i parking - gratis!

-katedra

Zaskakuje ogromem, jak na skandynawskie warunki. Pierwszy, kamienny kościół, na planie krzyża został tu wzniesiony w XII wieku. Po stu latach okazał się zbyt mały. Rozpoczęto budowę nowego, która trwała 300 lat. Obecnie najstarsze elementy katedry to: północne drzwi wejściowe, romańskie sklepienie, na którym zawieszony jest wielki krzyż. Ambona z 1740 r. Wieża katedry ma 107 m wys., została dobudowana znacznie później, ukończona pod koniec XIX wieku.
Więcej szczegółów o katedrze i je wyposażeniu można przeczytać na www.linkopingdomkyrka.se
Autor: AniaMW / 2022.06
Komentarze:

papuas
2022-07-28

:) :) no to Szwecja wypadła zupełnie z planów odwiedzenia ze względu na płatności kartą :)
jakieś 10 lat temu byłem w Malme i Lund, ale z biurem; a samopas z tankowaniem samochodu to nie dla mnie :)
żadnej karty nie posiadam (oprócz kart do skata) - taki tradycjonalista, a dziś już nawet relikt przeszłości
ale foto zaraz obejrzę