Nie jesteś zalogowany.
Samotne podróżowanie ma swoje zalety, przede wszystkim takie, że idziemy i robimy dokładnie to, co chcemy, ja cenię sobie taki komfort, chociaż to nie oznacza, że nie jeżdzę z ukochanym na wycieczki zagraniczne, lubię obie te formy podróżowania.
Jeżeli chodzi o samotne podróże,to chyba najlepiej jest jeżeli na co dzień również jesteśmy sami,bez męża lub żony o mamy ten czas tylko dla siebie. Biura podróży oferują nawet wycieczki tylko dla singli,może ktoś juz był i opisze swoje wrażenia?
W niektorych krajach samotny facet ma przechlapane. Przytrafilo mi sie jechac samemu tuk-tukiem w Bangkoku z palacu krolewskiego do hotelu (pozostala trojka udala sie na zakupy, ktorych nie cierpie). Wedlug kierowcy facet-singiel w Tajlandii moze chciec tylko jednego...wiec przez cala 45-minutowa karkolomna jazde po zatloczonych ulicach podawal mi do tylu cale albumy zdjec nagich panienek zachwalajac jakie to one "utalentowane" itd i chcial mnie wiezc na sile do przeroznych przybytkow uciech cielesnych. Musialem mu, w koncu, dac 100 bahtow ekstra zeby sie przymknal skoncentrowal sie na prowadzeniu
Ostatnio edytowany przez kangur (2012-01-07 01:48:42)
Witam; co prawda w życiu singlem nie jestem (szczęśliwa w związku od 26 lat) ale jeśli chodzi o wyjazdy często brakuje mi kogoś,kto tak jak ja podziela pasje wyjazdowe. W tym roku zostałam sama na placu boju i poszukuję koleżanki 40 + która chciałaby zobaczyć na objazdówce Hiszpanię; Izrael albo Indie. Mam upatrzone 3 wycieczki z Rainbow, Itaki lub Ecco Travel. Koszt waha się od 3500 do 5400. Termin-niestety tylko lipiec; gdyż pracuje w szkole. Gdyby ktoś chciał spędzić czas na aktywnym zwiedzaniu w myślę sympatycznym towarzystwie bez dopłacania do "1" niech da znać. Pozdrawiam wszystkich travelmaniaków. Kaśka
Zawsze jeżdżę sama tj. jako singielka, ale z biurem podróży. Moi znajomi preferują raczej pobyt niż objazd, a ja jestem zdecydowaną zwolenniczką imprez objazdowych. Tak na marginesie, jeśli ktoś chce do mnie dołączyć, to zapraszam.
Pozdrawiam