Tanie irlandzkie linie lotnicze Ryanair zamierzają uruchomić loty do Stanów Zjednoczonych. Firma planuje przetrwać recesję odbierając pasażerów konkurentom.
Szef Ryanairu Michael O'Leary ma jutro ujawnić kwartalne wyniki ekonomiczne firmy i oficjalnie ogłosić plan ekspansji transatlantyckiej. Dyrektor Ryanair ma też ogłosić plan zakupu 50 samolotów od innych linii lotniczych borykających się z kryzysem.
W wywiadzie prasowym O'Leary zapowiedział, że cena biletu do Ameryki wyniesie około 10 euro, a Ryanair zrekompensuje sobie straty oferując drogie miejsca w klasie biznesowej.
Transatlantyckie loty mają się rozpocząć pod koniec tego roku. Będą to przypuszczalnie połączenia między Dublinem i londyńskim Stansted a Nowym Jorkiem, Bostonem, Florydą, San Francisco i Los Angeles.
Tanie loty trzeba będzie wykupić z dużym wyprzedzeniem, a do ceny doliczyć podatki lotniskowe oraz opłaty za bagaż.
Brak komentarzy. |