We wspólnych wyprawach z dziećmi najciekawsze jest to, że każdy inaczej rozumie pojęcie atrakcji, ciekawostek, miejsc wartych zobaczenia. Warto o tym pamiętać, zabierając dziecko w góry. Karkonosze są tu idealnym przykładem.
Dorośli ekscytują się tym, czego nie mają na co dzień - ciszą, krajobrazem, niesamowitą atmosferą pośród pagórków i szczytów. Doświadczanie i obcowanie z naturą jest tym, za czym tęskni się i czego brakuje. Ale nie dzieciom. Maluchy wśród zboczy i skał się nudzą. Jeśli uda się zobaczyć jakieś zwierzę, albo ptaka - coś się zaczyna dziać. Jeżeli nie, w najlepszym razie dzieciaki znajdą sobie przyjemność w skakaniu ze skały na skałę albo szukaniu najciekawszych roślin. Czy da się wypośrodkować tak różne oczekiwania? W Karkonoszach? Oczywiście!
Zabierając dziecko w góry, zazwyczaj robimy to po to, by zakorzenić w nim miłość do natury, do krajobrazu nietkniętego ręką człowieka. By dziecko poczuło respekt przed wielkością gór, by poczuło jak świetnie jest oddychać czystym powietrzem. Warto przygotować je do takiego wyjazdu. Można pokazać zdjęcia z własnych wycieczek lub wspólnie ustalić trasę przejazdu. Pokazać na mapie, gdzie zaparkujecie samochód, dokąd najdalej można dojechać autem, gdzie dojdziecie piechotą i w których miejscach zrobicie przerwę na kawę czy posiłek. Można przygotować specjalne nagrody, które maluch dostanie za pokonanie kolejnych odcinków albo wdrapanie się na kolejny szczyt. Niech załapie atmosferę wyjątkowości i ekscytacji przed wyjazdem.
Oczywiście, że nie da się tylko chodzić po górach, jadą w góry z dzieckiem. Na szczęście, Karkonosze to prawdziwa baza atrakcji dla młodych zdobywców gór. Od czego zacząć? Można spróbować w Karpaczu, od Prywatnego Muzeum Techniki i Budowli z Klocków LEGO. Dwupiętrowa wystawa z pewnością przyniesie dużo radości i zabawy. Jeśli pogoda będzie sprzyjająca, apetyt na wspinaczkę można pobudzić zabierając maluchy do Parku Linowego Tarzan w Karpaczu. Po takich atrakcjach trzeba z pewnością nieco zwolnić tempo. Świetną ku temu okazją będzie Park Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach. Ta karkonoska atrakcja należy do obowiązkowych punktów każdej wyprawy w te strony. Przechadzając się pośród miniaturowych budowli, można zainteresować dzieci zabytkami i opowiedzieć im co nieco o historii regionu. Zatrzymawszy się przy makiecie Karkonoszy ze Śnieżką, można napomknąć między wierszami, że to będzie jeden z kolejnych punktów programu...
Do atrakcji, których nie można pominąć będąc w Karkonoszach, jest pomnik Karkonosza. Znajduje się on co prawda po czeskiej stronie, ale będąc w pobliżu po prostu żal go pominąć. Z pewnością niezapomnianym miejscem będzie dla dzieci także Edukacyjna Kopalnia Liczyrzepa. Zdecydowanie warto zajrzeć do tego miejsca w Kowarach.
Zaznajomiwszy dzieci z całą masą atrakcji przeznaczonych stricte dla nich, można powolutku zmierzać w kierunku atrakcji właściwej - a więc... wędrówek i spacerów po górach. W Karkonoszach znajduje się sporo tras które spokojnie można polecić nawet mniejszym pociechom. Oczywiście, do najważniejszych należy zaliczyć czerwony szlak prowadzący na Śnieżkę. Droga jest tak zaprojektowana, że można właściwie w dowolnym miejscu zrobić sobie przerwę. Na trasie uwagę dzieci przykuje z pewnością wodospad Łomniczki, słynący z niesamowitych widoków. Droga nie należy do najłatwiejszych, ale jeżeli dzieciaki naprawdę mocno się zmęczą - można zjechać z Kopy wyciągiem jednokrzesełkowym. Atrakcje na następne dni to Wielki i Mały Staw, podróż kolejką do czeskiego Harrachowa, Łabski Szczyt, a dla bardziej aktywnych - ruiny Zamku Chojnik w Jeleniej Górze.
Tak bogata paleta atrakcji z pewnością sprawi, że dzieciaki będą zadowolone z wyjazdu, a rodzice znajdą również czas na powspinanie się po górach. Wilk syty - i owca cała. A wyjazd - udany.
Więcej pomysłów na spędzanie czasu ze swoim dzieckiem znajdziesz na www.4fathers.pl.
Brak komentarzy. |