Nie jesteś zalogowany.


Ostatnio edytowany przez oscar (2017-08-06 07:47:07)

chwilowo zniknęłam, bo lato- to dla mnie nie czas na kompa, ale rzuciłam okiem na fotki tak z grubsza- i robią wrażenie!; relację dokładnie poczytam sobie jesienią, bo już same widoki powalają więc wrażenia też pewnie są gorące.
Pięknie.... Pozdrowionka


Kolka – Nic na ten temat nie wiem. Miejscowy pilot też nabierał „wody w usta” gdy go o to pytaliśmy.
Twierdził że dane nie są podawane do publicznej wiadomości.
Sądzę jednak, że jest sporo wypadków. Oceniam to po ilości wraków leżących w trudno dostępnych miejscach. Kilka dni później widzieliśmy kamienną lawinkę wywołaną przez kozy. Spadło sporo kamieni wielkości piłki na drogę. Na szczęście nikt w tym czasie tam nie jechał.
W innym miejscu ogromny głaz zablokował drogę. Musiało to być sporo wcześniej bo czekaliśmy tylko z 1,5 godziny aż go wysadzą.
Spychacz poradził sobie dopiero z odłamkami. Tu też nikomu nic się nie stało!




No cóż, Wysokie Góry mają swoje prawa... lawiny schodzą...
A jak ludzie chcą mieć drogę jezdną, muszą sobie radzić 
Widoki niezmiennie kapitalne...


Boskooooo
a zwłaszcza gra cieni na szczytach 

Oscar, no co Ty... Tylko kilka???
Dorzuć kilkaNAŚCIE lub kilkaDZIESIĄT takich zdjęć 

Oscar, no co Ty... Tylko kilka???
Dorzuć kilkaNAŚCIE lub kilkaDZIESIĄT takich zdjęć 

Ups, widzisz, jakie to istotne? Aż dwukrotnie wskoczyło 


Ojej..BOSKO!!!
No skręca mnie, po prostu mnie skręca!!! Ja nie mogę tam lecieć bo bym chyba zwariowała od tych widoków 