Vanuatu - Mystery Island - relacja z wakacji

Jednym z przystanków na trasie naszego rejsu była malownicza mała wysepka Mystery Island. Mystery Island wchodzi w skład archipelagu należącego do Vanuatu. Vanuatu jest wyspiarskim państwem położonym na Południowym Pacyfiku. W skład Vanuatu wchodzą 82 wyspy, z czego ok. 65 jest nie zamieszkanych.

Stolicą Vanuatu jest Port Vila. Vanuatu zamieszkują głownie ludy melanezyjskie - Ni - Vanuatu. językiem oficjalnym jest Bislama, a także angielski i francuski. Większość mieszkańców wyznaje wiarę chrześcijańska, natomiast znajdziemy tutaj także ślady kultów cargo. Jeszcze pod koniec lat 60-tych XX w. odnotowano to przypadki kanibalizmu, wiec znaczna liczba mieszkańców Vanuatu jest potomkami dawnych kanibali.

Mystery Island jest malutką niezamieszkałą wyspa u wybrzeży większej wyspy - Aneityum. Nie ma tu dróg, elektryczności, sklepów i w ogóle żadnej infrastruktury. Jedynym przejawem ingerencji człowieka jest niewielkie lotnisko, a właściwie wycięty pas startowy zbudowany w czasie wojny przez Aliantów i używany przez nich jako jedno z lądowisk na Pacyfiku. Dlaczego zbudowali to właśnie na Mystery Island? Nie wiadomo, gdyż wyspę tą na pewno ciężko jest znaleźć z powietrza, o czym może świadczyć fakt, że na mapie widoczna jest dopiero w sporym przybliżeniu. Dziś z lotniska można wykupić lot widokowy małym samolotem.

Kiedy zaczęły tutaj przybijać statki wycieczkowe, postanowiono zbudować toalety i kilka chatek służących za lokalny market i dających turystom schronienie przed słońcem.

Lokalna ludność z wyspy Aneityum, która liczy ok. 1200 mieszkańców, postanowiła także wykorzystać fakt, iż na Mystery Island przybywają turyści i za każdym razem, kiedy przypływa tu statek, mieszkańcy Aneityum płyną na Mystery Island, aby sprzedać własnoręcznie wykonane pamiątki, lub aby w jakikolwiek inny sposób zarobić na turystach. Wszystko co znajduje się na wyspie jest tylko i wyłącznie na potrzeby turystów, kiedy turystów tu nie ma - wyspa zamiera.

Mystery Island jest piękną wyspą, z pięknymi plażami, przejrzystą, lazurową wodą i bogatym życiem podwodnym. Głównym a właściwie jedynym zajęciem na wyspie jest plażowanie i snorkling. Ze względu na to, ze wyspa jest nie zamieszkała, a ludzie, których tu spotkamy są nastawieni na turystów, ciężko poznać tutaj prawdziwą kulturę Vanuatu. Są tutaj organizowane pokazy tańca, śpiewu, można zrobić sobie zdjęcie z tradycyjnym wojownikiem, czy wziąć udział w ceremonii picia Kavy, natomiast nie jest to kultura, którą moglibyśmy oglądać w naturalnym środowisku. To tylko chyba jedyny minus tej wyspy.

Plaże, plaże, plaże...