Oferty dnia

Austria - Wiedeń - relacja z wakacji

Zdjecie - Austria - Wiedeń

Stolicę Austrii miałam przyjemność odwiedzić dwukrotnie. Jeszcze w czasach studenckich spędziłam tam Sylwestra, ale niestety nie posiadam praktycznie żadnych zdjęć z tamtego czasu. Ponownie wybrałam się nad Dunaj w tym roku, w lipcu. Był to krótki, 3 - dniowy wyjazd, ale uznałam, że to powinno mi wystarczyć, ponieważ poprzedni wyjazd trwał ponad tydzień, więc większość atrakcji miasta już widziałam.

Co zatem można zwiedzić w 3 dni w Wiedniu?
Na pewno podążyć szlakiem, który nazwałabym habsburskim. Udać się do okazałej rezydencji dynastii w Hoffburgu. (że to właśnie to miejsce upewni nas pomnik cesarzowej Marii Teresy). Wnętrza obfitują w zabytki związane głownie z epoką cesarza Franciszka Józefa I i jego żony Sisi. W nieco innym punkcie miasta znajduje się Schonbrunn - letnia rezydencja Habsburgów, ewidentnie wzorowana na Wersalu - jest przepięknym kompleksem pałacowo - ogrodowym.

Miłośnicy sztuki nie mogą pominąć Muzeum Historii Sztuki, które można uznać za jedną z cenniejszych galerii świata. Zgromadzono tu arcydzieła malarstwa, ale niektóre eksponaty wywodzą swoje pochodzenie jeszcze z czasów antycznych. Muzeum znajduje się nieopodal Hofburga.

Jak każdy wie, Wiedeń to miasto muzyki i muzyków, by wspomnieć choćby tych najbardziej znamienitych - W. A. Mozarta czy J. Straussa. Miejsca związane z ich życiem i twórczością są w Wiedniu dobrze widoczne, wyeksponowane.

Panoramę miasta najlepiej obejrzeć ze wzgórza Kahlenberg, oczywiście dla formalności przypomnę, że to stąd ruszyła 12 IX 1683 r. odsiecz polska, jak i sprzymierzonego z nią rycerstwa niemieckiego, przeciwko armii tureckiej. Na cześć pogromcy Turków - „Lwa Lechistanu” postawiono na Kahlenbergu niewielki kościół p.w. Św. Józefa.

Myślę, że przynajmniej jeszcze trzy miejsca powinno zobaczyć się w Wiedniu - oczywiście gotycką Katedrę św. Szczepana - swoisty symbol Wiednia, Belweder wzniesiony z polecenia ks. Eugeniusza Sabaudzkiego oraz gmach Parlamentu, przed którym dostrzec możemy posąg Ateny Pallas.

Oprócz tego dostojnego, majestatycznego oblicza - Wiedeń to także miejsca rozrywki. Któż nie słyszał o Praterze, diabelskim młynie i innych mrożących krew w żyłach „praterowych opowieści”? I ja zdobyłam się na heroiczny czyn dając się porwać wspomnianej diabelskiej machinie.

Kiedy byłam w Wiedniu po raz pierwszy przemieszczałam się środkami komunikacji miejskiej - metrem, liniami autobusowymi i tramwajowymi. Działają one bardzo sprawnie i mogą uchodzić za wzór punktualności.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Austrii:
Autor: aga133 / 2010.07
Komentarze:
Brak komentarzy.