Oferty dnia

Polska - Żar - Piknik Modelarski - relacja z wakacji

Zdjecie - Polska - Żar - Piknik Modelarski
W tym roku nasza zasadnicza podróż wakacyjna miała miejsce w czerwcu. Nie sposób jednak usiedzieć w domu podczas słonecznego, lipcowego weekendu, zwłaszcza gdy wiemy, że w pobliżu dzieje się coś ciekawego. Około pół godziny zajmuje nam dojazd z domu na Żar. Z Bielska jest to malownicza, beskidzka droga: najpierw przez Straconkę, dalej serpentynami do góry - jakby w tunelu z zielonych gałęzi drzew, przez które wdzierają się promienie słoneczne - na przeł. Przegibek i w dół, znowu serpentynami przez las, do Międzybrodzia Bialskiego, wzdłuż jeziora nad samym brzegiem, przez most do Międzybrodzia Żywieckiego i jesteśmy u stóp góry Żar.

Drugi weekend lipca to – jak zwykle – na lotnisku Górskiej Szkoły Szybowcowej Żar termin spotkania modelarzy wszelakiej maści: z półmakietami szybowców, samolotów, śmigłowców i modeli dowolnej konstrukcji. Od 2014 r. w imprezie nie uczestniczą już modelarze z sąsiednich krajów, co wcale nie umniejsza rangi pikniku. Zmienili się też organizatorzy, lecz atmosfera jest nieustannie modelarska, wakacyjna, ciesząca i starszych, i młodszych. Można nawet odnieść wrażenie, że uczestników jest teraz jeszcze więcej, niż bywało przed laty. Z pewnością sprzyja temu łatwość komunikacji zainteresowanych, poprzez Polskie Forum Modelarzy RC (www.pfmrc.eu ).

Oczywiście spotkanie nie ma charakteru zawodów; modele nie są poddawane żadnej ocenie statycznej, analizującej ich podobieństwo do oryginału. Uproszczony regulamin lotów, podnoszący w zasadzie wyłącznie względy bezpieczeństwa, umożliwia taką różnorodność pokazów, jakiej nie spotkamy na żadnych zawodach FAI. Jednych fascynują modele samolotów tak intensywnie kręcących akrobację, jakby ich piloci mieli ADHD, dla przeciwwagi innych zachwycają spokojne loty modeli – w rytm subtelnej muzyki. Choć nie zawsze odzwierciedla to możliwości oryginałów, wzbudza poklask u widzów.
Dużym zainteresowaniem cieszą się loty zespołowe, np. trzech samolotów: PWS-26, Tiger Moth i Sopwith Struter. Oryginały posiadały zbliżone prędkości, odpowiednio: 182, 175 i 185 km/h. Pozwala to na utrzymanie zbliżonej do siebie prędkości, także w modelach o podobnej skali – 1 : 3.

Z frekwencji wynika, iż tego rodzaju pikniki są mile widziane i wpisują się znakomicie w wakacyjne kalendarium tego miejsca. Wszyscy się dobrze bawią, a przecież chyba właśnie o to chodzi.
Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Autor: AniaMW / 2016.07
Komentarze:

Jack
2016-07-25

Zawsze byłem pełen podziwu dla tych ludzi, którzy nie tylko potrafią zbudować te cuda, ale nawet je oblatywać.