Oferty dnia

Stany Zjednoczone - Kalifornia - Parki Narodowe części pd-wsch. stanu - relacja z wakacji

Zdjecie - Stany Zjednoczone - Kalifornia - Parki Narodowe części pd-wsch. stanu

Południowo-wschodnia część Kaliforni to najgorętszy, pustynny region tego stanu. I choć pewnie trudno byłoby wytrzymać tam przez dłuższy czas, poznawczo - to bardzo ciekawa kraina. W 1994 roku utworzono tu 2 parki narodowe, które wcześniej były już uznane za stanowe rezerwaty naturalne.

Do Parku Narodowego Joshua Tree (Drzew Jozuego) udaliśmy się jadąc z Los Angeles do Arizony. To było nasze pierwsze spotkanie z suchą i gorącą Pustynią Mojave. Temperatura sięgała +40°C. Na szczęście - dzięki temu że klimat pustynny jest suchy - można bezboleśnie znosić taką temperaturę, nawet jest przyjemna. W kilku miejscach Parku zatrzymywaliśmy się na krótkie wędrówki. Napotkana tu zróżnicowana pustynna roślinność, ciekawe formy skalne i sporadycznie spotykane małe zwierzątka sprawiły, że park Joshua Tree pozostawił w naszej pamięci tylko przyjemne wrażenia, no i mnóstwo obrazów, z których część została utrwalona na zdjęciach.

Drugi z parków narodowych tej części Kaliforni - Death Valley (Dolina Śmierci) - odwiedziliśmy wracając ze stanu Nevada. Teraz dopiero się okazało, że to, czego doświadczyliśmy w Parku Joshua Tree - to była dopiero namiastka możliwości temperaturowych Pustyni Mojave... W wyższych partiach doliny jest jeszcze trochę przewiewu, natomiast najcieplejsze miejsce jest na absolutnym dnie Doliny, w tzw. Badwater, gdzie zlokalizowana jest największa depresja Ameryki Północnej (wysokość: -86 m.) Właśnie ten rejon Dolina Śmierci jest najgorętszym miejscem Stanów (a pewnie też i całego kontynentu). Najwyższa temperatura jaką tu odnotowano sięgała +57°C. Podczas naszej obecności było coś ok. 50, jednak przy takim upale już każda 0,1 stopnia daje się we znaki. Rzeczywiście „gorąc” był odczuwalny.

I tyle słów. Resztę niech dopowiedzą zdjęcia...

Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Autor: AniaMW / 2011.08
Komentarze:

AniaMW
2014-04-07

Dla mnie też najcenniejsze skarby USA tkwią właśnie w ich walorach przyrodniczo-krajobrazowych...

papuas
2014-04-07

śliczna wycieczka
otóż to Amerykańcom zazdroszczę cudów przyrody i parków narodowych

piea
2014-04-06

Aniu, jak ja Ci zazdroszczę tych parków!!!
(nigdy nie byłam w Stanach (mój mąż był sam:);bo jakoś mnie tam specjalnie nie ciągnęło, ale te wszystkie cuda przyrodnicze tamtejszych Parków Narodowych nie mają sobie chyba równych!; chciałabym właśnie z tego powodu -tam kiedys dotrzeć....