Oferty dnia

Tajlandia - Ao Nang - relacja z wakacji

Zdjecie - Tajlandia - Ao Nang

Krabi, prowincja Tajlandii położona nad Morzem Andamańskim i otoczona tropikalna dżunglą, to jedno z najpiękniejszych miejsc Krainy Uśmiechu. Krabi słynie ze swych bajecznych wysp i malowniczych plaż, na których złote piaski konkurują z bujną zielenią lasów i potęgą strzelistych wapiennych skał. Również na ladzie można znaleźć wiele atrakcji: gorące źródła, ukryte w dżungli jeziora, farmy słoni, świątynie.

W czasie naszych wakacji w Krabi zatrzymaliśmy się w hotelu Centara Anda Dhevi Resort & Spa w miejscowości Ao Nang.

Ao Nang to urokliwa miejscowość położona nad piękną zatoką o tej samej nazwie. Ao Nang jest świetną bazą wypadową na wycieczki lądowe i morskie. Znajduje się tam wiele hoteli oraz niewielkie ale urokliwe centrum z licznymi restauracjami, barami, sklepikami i salonami masażu. Słowem wszystko czego potrzeba :). Tamtejsza plaża jest długa i piaszczysta a zatoka otoczona jest wspaniałymi wyspami i skałami. Wzdłuż plaży znajduje się szereg restauracji, w których można zjeść kolację podziwiając wspaniałe zachody słońca. Milo jest pospacerować wieczorem po Ao Nang. Nie jest tu tak tłoczno i gwarno jak na Phuket czy Koh Samui. Jest tu bardzo mało hałaśliwych Rosjan i Australijczyków, za to sporo Europejczyków, Amerykanów, Malezyjczyków, Chińczyków i tajskich turystów. Restauracje wydają się być bardziej klasyczne i gustowniejsze a jednocześnie tanie.. Wieczorem miasteczko rozświetlone jest kolorowymi światłami i lampionami co tworzy przyjemny klimat.

Hotel Centara Anda Dhevi jest godny polecenia. Świetna lokalizacja, ok. 10 minut spacerkiem od centrum miasteczka. Wokół hotelu znajdują się liczne sklepiki, restauracje, salony masarzu i mały bazarek z owocami i daniami na wynos (świeże kokosy 40 bahtow). Ogrody nie są tak wielkie jak w hotelach na Phuket, ale równie piękne. Hotel ma bardzo fajny basen i mieliśmy przyjemność zajmować pokój z bezpośrednim dostępem do basenu. Podczas pory deszczowej, jeśli bukuje się wcześnie, hotel oferuje b. dobre promocje.

Również restauracje i salony masażu maja atrakcyjne promocje podczas pory deszczowej. Ceny dan tajskich są o 20% tańsze, a godzinny masarz (w centrum) kosztuje 200 bahtow (w sezonie 300). To był nasz drugi pobyt w Tajlandii w porze deszczowej i pogoda była wspaniała. Lalo każdej nocy ale rano witało nas słonce i błękitne niebo. Podczas 12 dni na Krabi łączne padało w dzień może ze 45 minut, ale były to przelotne tropikalne deszcze.

Ceny wycieczek są bardzo atrakcyjne. Jest dużo taniej niż w innych częściach Tajlandii. Wycieczki na których byliśmy opisałem w odrębnych podróżach:

http://www.travelmaniacy.pl/profil,1713,podroze,5275,tajlandia

http://www.travelmaniacy.pl/profil,1713,podroze,5276,tajlandia

http://www.travelmaniacy.pl/profil,1713,podroze,5285,tajlandia

Stolica prowincji - miasto Krabi (Krabi Town), jest niepozorną, rybacką miejscowością. Ta niewielka osada, rozciągająca się wzdłuż zachodniego brzegu rzeki Krabi, zdaje się być wyłączoną z szalonego pędu współczesnego świata. Wschodnią część miasta okala las namorzynowy. Symbolem stolicy prowincji są dwie strzeliste skały Khao Khanap Nam o wysokości 100 m, pomiędzy którymi płynie rzeka Krabi.

Krabi jest jedną z najstarszych osad w kraju. Rejon ten w czasach prehistorycznych zamieszkiwali prawdopodobnie homo sapiens (mniej więcej 25-35 tys. lat temu). Świadczą o tym znaleziska kamiennych narzędzi, prehistorycznych malowideł, paciorków, ceramiki oraz skamielin i szkieletów odnalezionych w w licznych wapiennych jaskiniach.

Do oddalonego o ok. 20 km. Krabi Town najłatwiej dojechać jest lokalnym „autobusem” - czyli dużym tuk tukiem, zwanym songthaew. Droga zajmuje ok. 30 minut. Dobrze jest usiąść na samym końcu, można wtedy podziwiać widoki i robić zdjęcia. Songtaewy kursują co ok. 10 minut W centrum Ao Nang ich przystanki ozdobione są sztucznymi palmami i sztucznymi małpami, ale „autobusik” można zatrzymać w każdym miejscu. Zresztą kierowcy widząc turystów trąbią, zwalniają i pytają czy chcesz się zabrać. Jazda w obrębie Ao Nang kosztuje 20 bahtów od osoby, a do Krabi Town -50. Wracając z nocnego targu do Ao Nang, płaci się 60 bahtow za osobę. Gdybyście chcieli wybrać się do Krabi Town zwykłym małym tuk tukiem, kosztuje to 400 bahtów.

Jedną z trakcji Krabi Town jest nocny targ (night market), który odbywa się parę razy w tygodniu. Można tam spróbować pysznego tajskiego jedzenia. Wybór jest niesamowity. Tym razem poszalałem z szaszłykami i innymi lokalnymi specjałami. Oprócz tego można tam kupić mydło i powidło - jest to targ i dla turystów i dla Tajów. Fajny klimat - przygrywa dziecięca orkiestra, dzieci tańczą tradycyjne tajskie tańce, słowem dzieje się :)

Dla miłośników tajskich bazarków jest tam również kilka tzw. walking street markets z pamiątkami, ciuchami, itp.

Warto zobaczyć Białą Świątynię Wat Kaewkorawaram, która znajduje się na pagórku dokładnie naprzeciwko nocnego targu, oraz pospacerować wzdłuż rzeki, skąd rozpościera się piękny widok na bliźniacze skały Khao Khanap Nam i lasy namorzynowe. Widać też dobrze wzgórze na którym znajduje się górna cześć kompleksu Świątyń Jaskini Tygrysa - Wat Tham Suea. Na błotnistych brzegach rzeki roi się od krabów i pełzających ryb - poskoczkow mulowych, które często przepychają się ze sobą. Można też cyknąć sobie fotkę przy „pomniku kraba”.

Krabi Town słynie też z bardzo oryginalnej sygnalizacji świetlnej. Przemierzając ulice miasta możemy natknąć się na przykład na wyrastającą jak spod ziemi postać jaskiniowca, a konkretnie Neandertalczyka, bacznie obserwującego ruch na drodze i dzierżącego w rękach dwa potężne głazy, w których to właśnie ulokowane są światła :). W tym miejscu, być może po raz pierwszy w życiu, przyłapiemy siebie i wielu innych na fotografowaniu tak prozaicznego elementu infrastruktury miejskiej, jakim jest sygnalizacja świetlna :))).
Zdjęcia z Krabi Town zamieściłem w osobnej podróży:

http://www.travelmaniacy.pl/profil,1713,podroze,5392,tajlandia

Jedną z największych atrakcji Krabi jest również kompleks Świątyń Jaskini Tygrysa - Wat Tham Suea. Jest to najważniejsze miejsce sakralne w prowincji. Oddalona o 5 kilometrów od miasta Krabi, ukryta w głębi dżungli, wydaje się być całkowicie odizolowana od świata. Jaskinia, która dała początek kompleksowi świątyń, prawdopodobnie wzięła swą nazwę od pobliskiej skały przypominającej kształtem tygrysi pazur. Możliwe też, że okolica była niegdyś zamieszkiwana przez tygrysy.

Na kompleks składa się główna świątynia w jaskini, kilka kolorowych świątyń wokoło i ogromna stupa w budowie. Teren świątyni zamieszkują cale watahy makaków oraz mnóstwo psów i kotów.

Jeśli czujemy się na siłach, warto dotrzeć do głównej atrakcji tego miejsca: przepięknej świątyni usytuowanej na szczycie wzgórza. Schody prowadzące do świątyni są tak strome, że wydaje się jakbyśmy pokonywali 10.000 stopni, zamiast „skromnych” 1.200. Po drodze trzeba zmierzyć się z natrętnymi makakami, które wyglądają, jakby tylko czekały, aby świsnąć nam aparat, okulary albo czapkę. Katorżnicza wspinaczka ale warto - na szczycie czeka na nas prawdziwie bajeczny krajobraz - ogromne, lśniące statuy oraz pozłacane stupy przepięknie prezentują się na tle nieba. Rozciąga się stamtąd panoramiczny widok na całą prowincję Krabi. Wspinaczka na szczyt zajmuje ponad godzinę. Koniecznie trzeba zabrać ze sobą dużą butelkę wody.

Do Świątyń można dotrzeć z wycieczką (ale wtedy jest za mało czasu na wejście na górę) albo songtaewem z Krabi Town (50 bahtow). Wstęp do świątyń jest darmowy ale wskazane jest dać jakiś datek. Można też dostać błogosławieństwo na szczęście od buddyjskiego mnicha lub mniszki :).
Zdjęcia ze Świątyni Jaskini Tygrysa zamieściłem w osobnej podróży:

http://www.travelmaniacy.pl/profil,1713,podroze,5297,tajlandia

Z Ao Nang na lotnisko najlepiej dostać się minibusem. Można go zamówić w każdym ulicznym biurze podroży i kosztuje 150 bahtów na osobę. Taxi czy tuk tuk kosztuje 500 bahtów. Natomiast taxi z lotniska kosztuje 600 bahtów. Warto skontaktować się z hotelem - mogą, za te same pieniądze, wysłać po was dużo wygodniejszego hotelowego busa.

Ogólnie mieliśmy wspaniale wakacje. Krabi jest przepiękne a jednocześnie cichsze, bardziej kameralne i autentyczne niż inne części Tajlandii. Na pewno tam jeszcze wrócimy :)

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Tajlandii:
Autor: kangur / 2014.09
Komentarze:
Brak komentarzy.