Oferty dnia

Australia - Leśne wycieczki - relacja z wakacji

Zdjecie - Australia - Leśne wycieczki

Wzgórza okalające Adelajdę od strony wschodniej porośnięte są buszem lub lasami eukaliptusowymi. Oprócz tego niedaleko miasta znajdują się dwa wielkie kompleksy sosnowych lasów państwowych: Kuipto Forest na wschodzie i Second Valley Forest na południu, na półwyspie Fleurieu. W okresie od australijskiej jesieni do wiosny lasy są idealnym miejscem na piesze, konne i rowerowe wycieczki, pikniki i ogniska.

Świeże leśne powietrze znakomicie oczyszcza płuca a leśna cisza, przerywana tylko śpiewami ptaków, uspokaja rozkołatane nerwy. W lasach pełno jest oznakowanych szlaków oraz dzikich ścieżek. Na nieoznakowanych ścieżkach trzeba uważać żeby się nie zagubić bo lasy rozciągają się na ogromnej przestrzeni. Ogniska można palic bodajże od polowy kwietnia do polowy października (przy wjeździe do lasu umieszczone są tablice informacyjne). W lasach znajduje się wiele wyznaczonych miejsc na pikniki i ogniska ale, praktycznie, można robić to wszędzie. Rzadko widzi się pozostawione śmiecie. Ludzie mają w zwyczaju zabierać je ze sobą, poza tym patrole Forest Rangers mogą wlepić brudasom niezły mandat.

We wszystkich lasach można spotkać kangury, a w eukaliptusowych również koale. Oprócz tego można tam zobaczyć wiele ptaków (w tym bajecznie kolorowe papugi), gadów oraz zwierzęta przywiezione do Australii przez europejskich osadników - lisy i króliki. W cieplejsze dni wiosny i jesieni oraz w lato trzeba uważać na węże. Wtedy lepiej trzymać się ścieżek i nie wchodzić w krzaki i wysoką trawę.

W październiku pojechaliśmy sobie do lasów Kuipto na leśny spacer i ognisko. Była to też znakomita okazja do użycia na podpałkę starych wyciągów bankowych i innych dokumentów. Musiał to być okres godowy papug gallah - kakadu różowych, bo cały czas wrzeszczały wniebogłosy i śmigały po lesie jak szalone.

Dziesięć kilometrów na północny-wschód od Adelajdy znajduje się, porośnięty pięknymi lasami eukaliptusowymi Park Narodowy Morialta Conservation Park ze spektakularnym wodospadem, jaskinią i czerwonymi skałami. Jest tam wiele ciekawych szlaków, które jeszcze nie zostały przez nas zaliczone. Tam też pojechaliśmy w październiku. Podczas wycieczki do wodospadu udało nam się wypatrzeć w lesie koale. Misiek w ogóle się nami nie przejął i wspinał się powoli na mokrego eukaliptusa. Niestety ulewny deszcz szybko ochłodził nasze wędrownicze zapędy i wygnał nas z powrotem na parking :).

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Australii:
Autor: kangur / 2011.10
Komentarze:
Brak komentarzy.