Oferty dnia

Polska - Wielkopolska - relacja z wakacji

Zdjecie - Polska - Wielkopolska

Celem naszego wyjazdu do Wielkopolski było, oprócz spotkania z rodziną w Koninie i w Święćcu, odwiedzenie Lichenia oraz wsi Grądy w Gminie Sompolno w Powiecie Konińskim, gdzie urodził się i wychował mój ojciec i gdzie ja spędziłem wiele letnich i zimowych wakacji.

Licheń, który znalem z dzieciństwa, głownie z odpustów na które zabierali mnie dziadkowie kiedy gościłem u nich w czasie wakacji, zmienił się nie do poznania. Ogromna Bazylika, która została wybudowana w ostatnich latach góruje nad okolicą. Ogrom i przepych tej budowli jest niesamowity. Muszę przyznać, że robi wrażenie ale, moim zdaniem, Licheń zyskał Bazylikę ale stracił niepowtarzalny klimat. Stare licheńskie kościoły i słynna „Góra Golgota” giną w jej cieniu.

Wieś Grądy niepodobna jest do większości polskich wsi. Położona jest na pięknych i zróżnicowanych terenach pośród żyznych pól, podmokłych łąk, stawów, torfniaków, bagien, lasów i strumyków. Przez wieś płynie rzeczka Macierzanka zwana także Maciczniakiem. Gospodarstwa nie są położone wzdłuż drogi a są rozrzucone na znacznej przestrzeni. Odległości między domami wynoszą od kilkuset metrów do paru kilometrów. Dzięki podmokłym terenom i bliskości dużego Jeziora Lubustowskiego wieś nie podzieliła smutnego losu innych osad wchłoniętych przez odkrywkowe kopalnie węgla brunatnego zagłębia Konin - Kolo - Turek. Kopalnie zmieniły jednak górny bieg Macierzanki przez co jej prąd spowolniał i rzeczka strasznie zarosła.

Po gospodarstwie moich dziadków, kiedyś czystym, zadbanym, ogrodzonym i pełnym życia, pozostały tylko ruiny. Dziadkowie sprzedali gospodarstwo i zamieszkali u córki na początku lat 80-tych. Nowy gospodarz nie był zainteresowany budynkami, które niszczały. Drewniana weranda domu, plot i drewniane elementy zabudowań gospodarczych prawdopodobnie poszły na opał. Ten sam los spotkał drzewa pięknego niegdyś sadu: jabłonie, śliwy, czereśnie, wiśnie, orzechy włoskie itd. W końcu, w latach 90-tych ktoś zabudowania podpalił. Drewno spłonęło a ceglane mury zawaliły się. Ocalał tylko dom.

Przykro było patrzeć na ruiny gospodarstwa z którym wiąże się tyle miłych wspomnień. Ja, chłopak z Warszawy, uwielbiałem tam przyjeżdżać, umiałem wykonywać większość prac gospodarskich, znalem też każdą okoliczną drogę i ścieżkę, każdy staw, bagno i każdy las. Miałem kolegów w okolicznych gospodarstwach.

Dziś nie da się tam nawet dojechać samochodem. Drogi pozarastały. Na strychu domu znalazłem jeszcze strzępki zeszytu z zapiskami mojego ojca ze studiów. Zawieruszył się wciśnięty między cegły a komin. Cieszę się, że mogłem zabrać tam mojego syna. Zamierzam odwiedzić to miejsce podczas mojej kolejnej wizyty w Polsce

Planujesz wakacje? Zobacz nasze propozycje wycieczek:
Porady i ważne informacje

Licheń Stary to wieś położona we wschodniej części województwa wielkopolskiego, w powiecie konińskim, w gminie Ślesin nad Jeziorem Licheńskim. Miał prawa miejskie w wiekach XV-XVII jednak brak rozwoju oraz zniszczenia z czasów potopu szwedzkiego spowodowały utratę tych praw. Od połowy XIX w. jest ośrodkiem pielgrzymkowym o znaczeniu ogólnopolskim - jednym z większych sanktuariów maryjnych w Polsce (rocznie ok. 1,5 mln pielgrzymów i turystów), prowadzone przez księży Marianów. Miejscem kultu religijnego jest Bazylika Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski ze słynnym obrazem Matki Boskiej Lichenskiej. Obraz został namalowany prawdopodobnie pod koniec XVIII wieku, przez nieznanego malarza, na modrzewiowej deseczce. Malowidło przedstawia popiersie Najświętszej Maryi Panny spoglądającej w dół, posiadającej na piersi rozpostartego orła białego w koronie.

Około 1850 roku miejscowy pasterz miał przed tym obrazem, umieszczonym w leśnej kapliczce, kilkakrotnie wizję Matki Bożej. Przekazała mu ona orędzie wzywające do modlitwy i nawrócenia, oraz polecenia przeniesienia obrazu w miejsce bardziej godne. Początkowo nikt nie uwierzył pasterzowi. Sytuacja zmieniła się, gdy w tym samym roku w okolicy zapanowała - zapowiedziana wg niego przez Matkę Bożą - epidemia cholery. Mieszkańcy zaczęli licznie gromadzić się przy obrazie na modlitwie o zdrowie. Świadectwa o licznych uzdrowieniach sprawiły, że władze kościelne po zbadaniu tych wydarzeń poleciły przenieść obraz do kościoła w Licheniu, co nastąpiło uroczyście 29 września 1852 roku. Same objawienia nigdy nie zostały przez Kościół uznane.

W 2004, po dziesięciu latach prac, oddano do użytku monumentalną pięcionawową bazylikę z centralną kopułą. Jest to obecnie największa świątynia w Polsce, ósma w Europie i dwunasta na świecie - długość 139 m, szerokość 77 m (szerokość elewacji frontowej - 162 m), wysokość części centralnej 64,8 m (wysokość krzyża wieży - 141,5 m). Kubatura budowli wynosi ponad 300 tys. m3, powierzchnia 23 tys. m2. Światło wpada do wnętrza przez tyle okien, ile jest dni w roku - 365, a wejść do środka można przez tyle drzwi, ile rok ma tygodni - 52. Do kościoła prowadzą 33 stopnie nawiązujące do lat życia Jezusa Chrystusa na ziemi. Na placu przed bazyliką może zgromadzić się ok. 250 tys. wiernych.

Autor: kangur / 2007.09
Komentarze:
Brak komentarzy.