Oferty dnia

Czechy - czeska perełka - czyli Vítejte v Praze - relacja z wakacji

Zdjecie - Czechy - czeska perełka - czyli Vítejte v Praze
Pamiętacie ten tekst: ”Tu radio PRAHA - my se ne boimy ino mamy stracha !” :)
no każdy pamięta.... prawie każdy :)

Praga.... ech ta Praga! zastanawiam się czy jest tu jeszcze coś do napisania na temat tego cudnego miasta pełnego zabytków i przepieknych miejsc?

Każdy był..., każdy widział..., więc co tu jeszcze pisać...?

Oczywiście o Pradze to by można było napisać całe opasłe tomiszcze, ale tym razem się wyłamię :)

- znacie Pragę z pewnością lepiej niż ja, więc nie będę się wygłupiać z tysiąc piętnastą Realacją z Pragi i poprzestanę na zdjeciach i ewentualnych podpisach pod nimi, które postaram się kiedyś pouzupełniać dokładniej, ale z całą stanowczością stwierdzę tylko, że na pasie miast środkowoeuropejskich (nad Wełtawą i naddunajskich) - Praga jest moim zdaniem najpiekniejsza!!!; a zaraz po niej w moim rankingu plasuje się cudny Budapeszt i za nim cesarski Wiedeń. Każdy zapewne ma swój własny ranking tych miast, byc może inny, ale w moim to właśnie Praga zajmuje najwyższe miejsce na podium.

Ja sama byłam w Pradze już trzeci raz; ale za każdym razem niestety tak samo: zawsze zbyt krótko, z poczuciem niedosytu i jak zwykle widziałam to samo co poprzednio :(, no prawie, bo tym razem nie poszlismy na Josefov i zrobilismy w tył zwrot na Zlatej Uliczce, jak schodziliśmy z Hradczan na Mała Stranę, bo zjechało tam chyba z milion chińczyków:))

Tak na maryginesie, to jest dla mnie zupełnie nowe zjawisko w Pradze, ale azjatów, głównie wietnamczyków i chićzyków jest tu wprost zatrzęsienie!- 17 lat temu ich tu w ogóle nie było:):):)

Zastanawiam się czy w końcu uda mi się przyjechac tu kiedys na dłużej niż 1 dzień? , bo za każdym razem ten sam schemat się powtarza i jeśli już tu jestem - to zawsze tylko ten 1 dzień, choć tym razem w końcu po raz pierwszy wreszcie w słońcu:)

(stare zdjęcia, mam z czasów analogowych, poza tym są pochmurne, bure i deszczowe więc nawet nie ma co skanować)

Tym razem, będąc w Karkonoszach, skorzystaliśmy z bliskości Pragi i zapowiadanej przepieknej pogody i postanowiliśmy zrobić sobie taki mały wypad do sąsiadów.

Pogoda zapowiadała się wreszcie jak na lato przystało- letnia, ale w końcu się na mnie zemściła bo dogrzało nam aż za mocno; upał zrobił się niemiłosierny.
Nie muszę chyba nikomu udowadniać, jak zwiedza się duże miasto w 34 stopniowym upale w dodatku w dzikim tłumie turystów?

Uff.... ciężko było no i myślę że mam do Pragi chyba jakiegoś pecha: bo zawsze jak nie deszcze i zimne wiatry to dla odmiany taki skwar, że zwiedzać nam się odechciało:) ; no cóż... może uda sie kiedyś za czwartym razem ? :))

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Czechach:
Autor: piea / 2017.08
Komentarze:

piea
2017-09-23

Danusiu, nic sie nie martw, Praga jest tak blisko, że z pewnością dotrzesz tam kiedyś na bank!; a miejsc zaplanowanych na emeryturę to ja mam więcej niż tych przed emeryturą :))
Oskar, no żartujesz sobie chyba? sa jeszcze jakieś miejsca na świecie, gdzie Ty nie byłeś? Skandal, normalnie! :):):)

oscar
2017-09-20

Przyznaję się bez bicia. Też nie byłem :)

danutar
2017-09-19

Jak czytam Twój opis, to myślę sobie, że jestem jakimś cudacznym wyjątkiem. Wszyscy już w Pradze byli i to nie raz, a ja jeszcze nigdy... Różne miejsca już zwiedzałam, a Pragę zostawiałam na emeryturę, bo tak blisko. Ale chyba muszę się tam wreszcie wybrać :)

kawusia6
2017-09-19

Miałam ją w planach na tegoroczne wakacje, ale w końcu wybrałam coś innego. Też mnie kusi taki wypad na 3-4 dni; bo "galopkiem" z biurem podróży to już ją zwiedzałam :) Zdjęcia klimatyczne; zachęcają do odwiedzenie tego miejsca.