Oferty dnia

Grecja - SANTORINI - relacja z wakacji

Zdjecie - Grecja - SANTORINI

wycieczka na Santorini to był taki typowy jednodniowy wypad podczas pobytu na Krecie. Podróż wspominam bardzo miło: morze było tego dnia spokojne, cichutkie, więc błyskawicznie upłynął czas na promie.

Płynęliśmy z Rethymnonu katamaranem SeaJet- 2,5 godziny później dopłynęliśmy do portu Athinios na Santorini. Thira to wyspa niezwykła, jedyna w swoim rodzaju... człowiek czuje, jakby znalazł się nagle na pięknej pocztówce. Kiedyś była to okrągła wyspa z wulkanem pośrodku, dziś po katastrofie, która wydarzyła się tu 3500 lat temu, wyspa jest półksiężycem, z zatopionym, rozerwanym kraterem, zalanym przez morze egejskie, tworząc spektakularny krajobraz tzw. Kalderę o średnicy +/- 15 km, gdzie w jej środku wyłonił się nowy krater - wysepki Kemeni.

Z Firostefani przeszliśmy sobie pieszo do stolicy wyspy - Firy, gdzie biało-beżowe domki wiszą na czarnym, wulkanicznym klifie i przyprawiają o zawroty głowy. Wrażenie robi też kolejka gondolowa wożąca turystów z portu do miasta i odwrotnie. Niestety nie jechałam tą kolejką, ale wyobrażam sobie jakich musi dostarczać emocji.

Po zwiedzeniu stolicy i wystarczająco długim czasie wolnym, nasz autokar przewiózł nas na północny kraniec Santorini do - Oia - moim zdaniem znacznie piękniejszego miasteczka niż Fira. Obraz tam jest tak urzekający, że właśnie w Oia poczułam się jakby ktoś przeniósł mnie wprost do jakiejś bajki. Te kościółki, kopułki, wiatraki, błękit, oszałamiająca biel kaskadowo położonych domów i ciemno granatowy kolor morza - na pewno w sercu każdego rozbudzi niezapomniane przeżycia. Oia - zapamiętam na całe życie - czegoś takiego nie da się nigdy zapomnieć. Tego dnia dla chętnych był też organizowany krótki rejs po Kalderze i przejazd na wschodnia stronę wyspy na plażę w Perissa (ja jednak nie skorzystałam- wolałam zostać i powłóczyć się po Oia).

Niestety dzień szybko minął i trzeba było wracać z powrotem na Kretę. Katamaran płynął w drodze powrotnej dokładnie 2h, 35min, i do Rethymnonu dopłynął jak było juz całkowicie ciemno. .


Santorini
to - jak pisało już wielu - miejsce niezwykle magiczne - absolutnie warte zobaczenia!, ale przyjechać tu na wczasy na np 2- tygodnie moim zdaniem chyba nie warto! ! Na wczasy pobytowe wyspa jest po prostu za malutka! i w końcu zaczęłoby się nam nudzić - wszystko bowiem można tu zobaczyć w 2, 3 dni, ale zależy to głównie od osobistych preferencji- są zapewne ludzie, któzy przyjeżdżają tu co roku na całe wakacje i im sie nie nudzi!


Moim zdaniem, dla tych co wypoczywaja na Krecie- rozwiązaniem idealnym byłoby móc przypłynąć na Santorini na 2 dni z jednym noclegiem na wyspie - tak, aby obejrzeć słynny zachód słońca w Oia i zobaczyć wyspę cudownie oświetloną wieczorem, pochodzic po kawiarenkach, tavernach.... i poczuc magię santorińskiej nocy (Niestety promy z Rethymnonu przed sezonem pływają tylko raz w tygodniu (w maju) i organizacja takiej 2-dniówki była w tym terminie niestety niemożliwa).


Chciałabym jeszcze tylko dodać, że Santorini poza niewątpliwym pięknem i malowniczymi panoramami jest jednak niesamowicie skomercjalizowanym miejscem! Wszystko tu jest nastawione pod i dla turystów! Dosłownie wszystko! ale mimo to, aż tak bardzo ten komercjalizm nie razi i nie przeszkadza.Grecy zdają sobie sprawę z urody tego miejsca, i czerpią z tego korzyści do granic możliwości!

Pomimo to, bardzo polecam wyprawę na Santorini każdemu turyście, który będąc na Krecie waha się jeszcze czy popłynąć tam - czy nie ...?
Powiem krótko: mimo tej drakońskiej ceny wycieczki - ZDECYDOWANIE POPŁYNĄĆ!!!
Są w życiu rzeczy które drugi raz się prędko nie powtórzą, albo prawdopodobnie się w ogóle drugi raz nie zdarzą, więc jeśli stoicie przed dylematem czy tam popłynąć? -to jest, myślę, właśnie ta chwila!
Koszt tej wycieczki jest faktycznie trzykrotnie przeszacowany, i niewspółmiernie wysoki ale za to widoki na miejscu i wspomnienia na całe zycie warte są każdego EURO, którego ta wycieczka kosztuje!,
Z drugiej strony, jak się tak zastanowić, to czy rezygnacja z tej atrakcji tylko z powodu kosztów ma w ogóle sens?
Wiadomo że to impreza nie tania, ale rezegnując i oszczędzając te 150 EUR na osobie nikt nie wzbogaci się prze to na tyle aby to wyraźnie odczuł- a wspomnienia jak wiadomo, są za to bezcenne!

Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytających ten opis Travelmaniaków.

Szukasz wycieczki? Zobacz nasze propozycje wakacji w Grecji:
Autor: piea / 2010.05
Komentarze:
Brak komentarzy.