Oferty dnia

Nie jesteś zalogowany.

  • Index
  •  » Wietnam
  •  » RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

#16 2015-12-14 14:39:37

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 

#17 2015-12-14 16:38:57

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 

#18 2015-12-14 17:44:19

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Cały czas mam jednak wrażenie, że Wietnamczycy są jacyś tacy smutni, a może mi się wydawało....brakowało uśmiechu Tajów, serdeczności Balijczyków ale co kraj to obyczaj....
Teraz z perspektywy czasu myślę, że mogliśmy jednak lecieć do Hanoi, zatoka Hai Long i Sapa.....ale może kiedyś, może bez dzieci, może z plecakiem....opinie o tym kraju sa skrajne....osobiście cieszę się, że byłam, że zobaczyłam jak jest bo od jakiegoś czasu męczyło mnie by tam jednak pojechać. Nasze połączenie było super, bo niewiarygodny kontrast krajów i klimatu.Aczkolwiek są miejsca, które sprawiają,że serce bije mocniej, że się wie z góry, że się wróci z ogromną przyjemnością. Jak na razie Wietnam nie jest na mojej liście, nie zostawiłam tam serducha...a szkoda...

 

#19 2015-12-14 19:00:49

Antenka

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

No ale czad super widoczki ładne, ale tym krokodylem na ruszcie to pobiłaś big_smile big_smile

 

#20 2015-12-14 19:13:30

Kolka

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Super, że już opisujesz smile Ja oczywiście oczekuję na Filipinki, ale Wietnam też nie jest zły wink Ha long naprawdę warta obejrzenia, Sapy nie widziałam, ale bardzo chciałabym. Myślę Ewela, że kiedyś wiatr Was tam jednak jeszcze przygoni... Cieszę się, że tak pozytywnie wypowiadasz się na temat jedzenia w Wietnamie. Wszyscy zachwycamy się jedzonkiem tajskim, ale wg mnie /jak na razie/ kuchnia wietnamska bije wszystkie inne na głowę super
Teraz już Czekam na wysepki big_smile

 

#21 2015-12-14 20:12:25

dinus

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Ale fajna relacja z Wietnamu. Spadliscie mi jak z nieba bo pod koniec lutego tez lece na 10 dni smile Pozdrawiam serdecznie Slawek

 

#22 2015-12-14 22:48:13

katerina

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Ewela,bardzo fajnie sie czyta super
...ale,ze w Wietnamie takie pyszne jedzonko...slinotok normalnie wieczorowa pora smile

 

#23 2015-12-15 10:24:21

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 

#24 2015-12-15 10:40:16

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Lot szybko, nocą, podsypiamy, ale co to??? Stewki nie tańczą??? Oj, reklamacja chyba będzie smile)))

W Manilii jesteśmy o ok 6.00  (pierwszy lot na Coron - lotnisko Busuanga mieliśmy zabukowany o 06.05 , lądowanie w MNL miało byc o 4.30) ale jednak przebukowaliśmy lot na 12.10 bo po telefonie do Cebu przekonano nas, że po prostu nie zdązymy, szczególnie, że jednak trzeba na nowo odebrać bagaże.
Odbieramy więc zestaw toreb w grochy i marzymy już o raju jaki nas czeka już niedługo. Mamy jednak 6 godzin do odlotu, na lotnisku okrutnie zimno, klima żyje swoim życiem, więc wszyscy kurtki wyciągnęli i próbują  nabrać sił na kolejne odcinek wakacji. Oczy na zapałki (wiadomo nocny lot). I nagle olśniło mnie, a może by tak sprawdzić czy nie wezmą naszych 6 zuczków na pokład wcześniej????? Wcześniejszy lot był mega drogi jak rezerwowaliśmy więc odpuściliśmy.
Podeszłam więc z Karolą do Cebu czy nie dałoby się czegoś zrobić by lecieć o 09.40 ....w końcu "look at our children....:[))"
Ok, mamy czekać aż skończy się odprawa ....co chwilę podchodzi do nas obsługa Cebu żeby zameldować ile mają wolnych miejsc na 09.40......super zaangazowanie :-)))), są 2, są 3 ...a na koniec odprawy jest 6!!!
Ale co to...o NIE, znów ważenie.....grrrr, nie patrzyć! wink
Super biegniemy z ozorem na wierzchu do małego samolotu.....i tym samym oszczędzamy czas na wyczekiwaniu bez sensu! Hurrra! Wszyscy happy! Start..ups.....nie było to przyjemne....start iście rozgruchotanego traktoru (ja oddycham jak na porodówce) ale wreszcie lądujemy między górami na krótkim pasie startowym..grzmot i hamowanie dość ostre ale co tam, ważne , że żyją....:-)

 

#25 2015-12-15 10:57:08

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Ready na Palawan? :-) Kąpielówki są? :-) To lecimy!

 

#26 2015-12-15 12:22:16

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

I Palawan nas nareszcie przywitał!!!

Lotnisko wiadomo...wink maluchne, klimatyczne, zero nowoczesności, obsługa lotniska przynosi nam bagaże, w międzyczasie zbieramy ulotki o wycieczkach, które czekają na lotnisku na nowych przyjezdnych co by się już nakręcać...bierzemy taxę z lotniska za ok 75zl za 2 rodziny do hotelu Sophias Garden Resort 3*.....po drodze góry zielone....klimat jak w buszu....niebiańsko....już wiemy, że nam się podoba, cisza, spokój, natura.......aż pachnie nieskazitelną przyrodą....

Nasz hotel to jak nasz kumpelo nazwał: agroturystyka w egzotycznym wydaniu, hotelik mały , ma 8 pokoi, jest mega zielony i zadbany. A obsługa.....nigdy mnie tak nikt nie rozpieszczał, nie czytał w myślach...to był szokking.
Pracowników aż 24.
Jedyny mankament to, że nie przy plaży (był za to przyjemny basen i osobno jacuzzi) ale tam większość guesthousów czy mały hotelików z dala. Do centrum ok 5 minut tricyklem, cena ok 2,5zł/os w 1 stronę.

http://sophiasgardenresort.com/

Obsługa nas wita jak królów...drink powitalny i choć jest godzina 11.30 przepraszają, że pokoje nie gotowe, ale że się starają...w międzyczasie biegniemy do ichnej restauracji i silimy swoje wygłodniałe żołądki...jedzenie Ok, choć już wiemy, że w Wietnamie to była rozpusta i cenowa i jakościowa... Ale nie można mieć przecież  wszystkiego :-))))
Co kilka minut relacja, że pokoje już prawie gotowe...już są..konczymy ucztę i idziemy do pokoi co by rzucić walizy i zmienić łachy. Są bardzo małe, ale czyste i przyjemne. Nie ma lodówki, nie ma balkonu.....szkoda....ale nic....
Obsługa biega i pyta co mogą dla nas zrobić...i tak już do końca wyjazdu, wyprzedzają nasze myśli....czasem mieliśmy poczucie, że nas szpiegują..:-) NIgdy nie spotkałam się z taką opiekuńczością.....po jakims czasie czułam się wręcz bardzo skrępowana..kamery też były.

Cena za 5 nocy za 2+dziecko ok 2800zł ze śniadaniem (wybór z karty, każdego wieczoru przychodzili by przyjąć zamówienie, wprawdzie wyboru dużego nie było ale na 4 śniadania idealnie: jajówa z chlebkiem własnej roboty, omlet hiszpański, naleśniki, bekon z chlebem i filipińskie typowo: ryż z rybą - do tego zawsze świeże mango, arbuzy i banany).

 

#27 2015-12-15 14:18:55

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 

#28 2015-12-15 14:25:50

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 

#29 2015-12-15 14:58:04

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 

#30 2015-12-15 15:03:12

EwelaEM

Re: RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

 
  • Index
  •  » Wietnam
  •  » RELACJA - Rodzinnie przez pyszny Wietnam po raj na Palawanie....

Stopka forum

Napędzane przez PunBB, modyfikacja Fresh