Nie jesteś zalogowany.
Lenusia, no i to jest to czego sie obawiam: nie pływam, nie nurkuję, nie snurkuję, nie cierpię suku, naganiaczy, naciagaczy czyli tego wszystkiego o czym piszesz i co dla Ciebie było nieznośne. Ale patrząc na niektóre hotele-wioski wakacyjne- to mogłabym pojechać do Egiptu wyłącznie po to,żeby leniuchowac, odpoczywać, przewracać się z boku na bok, czasem zamoczyć i znowu leniuchowac i tak w kólko. Czasami i takie wakacje są potrzebne
W Tunezji byłam dwa razy i tez nie czułam się tam zbyt dobrze natomiast Turcję lubię, tam absolutnie nie ma tej nachalności, szarpania, nagabywania, pretendują do UE i standardy idą w kierunku Europy. W Turcji to nawet targowanie znoszę bo jest takie "ludzkie", "normalne" nic na siłę
Świerszczyku,właśnie o to chodzi,tylko i wyłącznie zaszyć się w hotelu i siedzieć czy leżeć na leżaku
A co do Turcji,to owszem również uwielbiam.Wszystko mi się podoba,a jedzenie w porównaniu do Egiptu jest po prostu-REWELACJA!!!!!!!!! I bliżej lecieć niż do Egiptu Wybrać bardzo fajny hotel i do szczęścia nic więcej nie potrzeba.No i rejony Tureckie mamy do wyboru i do koloru,krajobrazy piękne,zwiedzać jest co.Jedna Kapadocja tyle szału robi,że hej a o reszcie nawet nie wspominam.Jedyny minusik,a zarazem wielka szkoda,że tam w naszą zimę nie pojedziesz.....zimno.Racja Tureckie bazary uwielbiam
No dziewczynki aż tak strasznie to w tym Egipcie nie jest Owszem,kto nie lubi naganiaczy to może poczuć się żle,tym bardziej,że po rewolucji bardzo się pod tym względem pogorszyło.Chodzi o to,że tam gdzie turyści to i zarobek-coś sprzedać -znaczy mieć na przeżycie-to i w nachalności nie przebierają w środkach, doszło do tego złodziejstwo kieszonkowe i zrobiło się niefajnie na ulicach smutne to. Poza tym nie ma już takiej kontroli jak kiedyś -gdzie w miastach turystycznych mogli przebywać ci,którzy mieli pozwolenie na pracę i było to skrupulatnie kontrolowane. Nagabywanie było na poziomie o ile to tak można nazwać A teraz jest wolnoamerykanka-poprzyjeżdżali z ludzie z głębokiej prowincji i jest jak jest-nawet żebranie się pojawiło a szczególnie dzieci. Patrzę na to wszystko z perspektywy czasu i jest to naprawdę przykre. Kiedyś włóczyłam się sama po różnych zadupiach i nigdy nie poczułam się niekomfortowo. Teraz już bym się nie odważyła. Zmieniło się dużo po rewolucji ... No cóż... Taki świat...
Ale można i z nagabywaniem sobie dać radę: przyswoić sobie zdanie : la, szukran(czyli- nie dziękuję) zwykle załatwia sprawę
A poza tym, generalnie od paru lat, tam nie ma co kupić, jak zalało wszystko chińskie badziewie-nawet piramidy durnostojki made in china są więc nie łażę już po sklepach A poza tym dla turystów są sklepy ze stałymi cenami i ci, którzy nie lubią targowania-kupują w tych właśnie sklepach Ja mile wspominam Khan el-Khalili w Kairze czy słynny targ w Asuanie- ale to było kupę lat temu i mogłam się włóczyć godzinami a teraz to tylko sobie mogę wyobrazić, jak tam jest. Mam szczęście, że byłam tam kiedyś.
Kiedyś całymi wieczorami przesiadywaliśmy w malutkich ichnich kafejkach obserwując życie ulicy w Hurghadzie,Asuanie czy Sharm-ale to były boczne uliczki a nie główne deptaki dla turystów i było fajnie Moim ulubionym miastem jest Asuan i widok feluk na Nilu o zachodzie słońca... echh... to były czasy...ale to minęło.
Jak się zbiorę w sobie, to kiedyś to wszystko pozbieram do kupy i opiszę
Piszę to tylko i wyłącznie z mojej perspektywy i obserwacji-każdy ma własne odczucia
Ale ciągle powtarzam-każdy ma prawo do własnego zdania i do tego jak lubimy spędzać wakacje
Się znowu rozpisałam....
Ostatnio edytowany przez Antenka (2015-05-01 22:08:21)
Dzięki Anetko
Doczytałam i szkoda, że się skończyło. Co do Włochów to ja akurat lubię przebywać w ich otoczeniu są bardzo weseli, a na piękne Włoszki nie tylko faceci mogą popatrzeć
I potwierdzam - w Marsa więcej Włochów nić Ruskich.
Kolcia-
Antenko i ja bardzo dziękuję za relację. Super widzieć Cię szczęśliwą i wypoczętą. A zdjęcia podwodne rewelacyjne. Oj posnurkowałoby się
Asia- -dziękuję bardzo Oj odpoczęłam i to bardzo
Antenko, smutne jest to co piszesz... a jednocześnie potwierdzasz moje obawy. Nie dane mi było zakosztować tego jeszcze "fajnego" jak piszesz Egiptu i chyba póki co nie ma na to szans. Super, że masz wspaniałe wspomnienia a przede wszystkim mozliwość porównania tego co było kiedys i tego co jest teraz...
Dziękuję za relację i pozdrawiam
A chińskie badziewie zalewa wiele wakacyjnych kierunków, na moich ukochanych wyspach kanaryjskich to także zmora
Chińskie badziewie jest obecne na całym świecie, nie inaczej jest w kurortach turystycznych.
Antenko, super wypoczynek, relacja zdjęcia!
Ja należę do grona osób , które głośno się przyznają , że bardzo lubię Egipt.
Jestem świadomym podróżnikiem do tego miejsca, wiem jakie są jego plusy i minusy. Dla mnie jest to świetne miejsce na ładowanie akumulatorów!
Zgadzam się ze Wszystkim co napisałaś , Egipt 16 lat temu , a obecnie to dwa różne "raje". Ale zawsze wracam tam z dużą przyjemnością.
Bea- dziękuję ślicznie
Antenko,bardzo dziękuję Ci za egipską wycieczkę.Widać ,że ten wyjad sprawił Ci ogromną radość,naładowałaś się słońcem,pozytywnymi wrażeniami oraz wypoczęłaś.
Jeśli chodzi o sam Egipt.Całkowicie zgadzam się z Beą.Każde miejsce,kraj ma swoją kulturę,specyfikę,obyczaje,odmienność.Świadome podróżowanie sprawia,że jestemy przygotowni na wiele odmiennych,niespotykanych gdzie indziej nas sytuacji.
Egipt w moim serduchu ma swoje miejsce.Kocham faunę i florę dlatego jest to miejsce które pokochałam właśnie za nie.Zatracałam się podziwiając kolorowe okazy bez pamięci.To właśnie tam spotkałam po raz pierwszy delfiny w ich naturalnym środowisku.
Moja córcia będąc wtedy mała ,bojąc się olbrzymich okazów napotkanych w morzu podziwiała je z pomostu.Świerszczyku,tak też można.Widoczność jest znakomita i takie oglądanie również sprawia wiele przyjemności.Wiele osób nie czujących się dobrze w morzu właśnie w taki sposób delektowało się światem morskim.Sama wieczorem z chęcią tam przesiadywałam obserwując co dzieje się pod lustrem wody,podpatrując wracające z nurkowań ekipy oraz te,które wypływały z latarkami na nocne nurki.
Jeśli chodzi o nagabywanie sprzedawców,mogę wypowiedzieć się we własnym imieniu.Nie spotkałam się z natarczywością zakłócającą moją,,osobistą przestrzeń''.A jestem na tym punkcie przewrażliwiona.Stanowcze ,,nie ,dziękuję '' zawsze wystarczało,obojętnie czy byliśmy we większych miastach,plaży,hotelu czy na fakultetach.Sytuacja z jaką muszą mierzyć się mieszkańcy jest jaka jest.Ich dochody prawie całkowicie uzależnione sa od turystyki ,rozumię ich sytuację,mam większy pakiet tolerancji i może dlatego nie drażni mnie to aż w takim stopniu, jak miałoby to miejsce w innym kraju np.Europy.Dlatego wyżej poruszyłam fakt świadomego podróżowania.
Egipt jak dla mnie jest miejsce magicznym .Sam fakt ,że jest na jego terenie wiele obiektów z listy dziedzictwa Unesco ,przepiękne rafy na które przypływają nurkowie z całego świata ,słynne Blue Hole uznane za najciekawsze miejsce do nurkowania na świecie i tak można jeszcze wymieniać bez końca.
Jak Antenka w relacji wspomniała,ogromnie szkoda że ludzie nie doceniają tego wszystkiego i niszczą bez opamiętania to co tam napotykają,dokarmiają ryby,depczą ,rozrywają rafy.zaśmiecają je.Serce się kroi jak się takie sytuacje ogląda.
To miejsce ginie powoli z wielu względów.Dlatego,kiedy nadarzy się okazja z chęcią powrócę jeszcze do Egiptu.
Antenko za relację .
Ostatnio edytowany przez Kiwi (2015-05-07 16:01:57)
Kiwi -dziękuję
Obiecuję,że jesienią się zbiorę do kupy i popiszę o Egipcie z mojej perspektywy,bo poruszacie istotne rzeczy Nie sądziłam,że ten temat, może kogoś jeszcze interesować
Ja Egipt kocham nieustająco od pierwszego wejrzenia,sentyment mam ogromny,choć zmienia się -jak wszystko- nic nie stoi w miejscu.
Ale tylko tam,siedząc na tarasie, mogłam słuchać ćwierkających gekonów Oglądać gwiazdy na pustyni w egipskich ciemnościach,które są na wyciągnięcie ręki,pływać z delfinami , obcować z historią przez wielkie H, poznać odmienną kulturę.
Jest wiele pięknych miejsc na ziemi i do wielu mnie ciągnie, ale Egipt ma szczególne miejsce.
Każdy z nas ma swoje ulubione miejsca, kraje, potrawy, kultury. Każdy z nas jest inny, co innego lubi i co innego się podoba.Patrząc na to samo widzimy różne rzeczy.I to jest fajne,że tym wszystkim potrafimy się dzielić-dla ludzi ciekawych świata-takie miejsce jak to forum- jest nie do przecenienia.
Dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam