Nie jesteś zalogowany.
Wczoraj się nie dało, bo była przerwa techniczna, ale dzisiaj...choc juz po fakcie, jednakże można sobie to wczorajsze słodkie szaleństwo przypomnieć
"Góra pączków, za tą górą
Tłuste placki z konfiturą,
Za plackami misa chrustu,
Bo to dzisiaj są zapusty.
Przez dzień cały się zajada,
A wieczorem maskarada:
Janek włożył ojca spodnie,
Choć mu bardzo niewygodnie,
Zosia - suknię babci Marty
I kapelusz jej podarty,
Franek sadzy wziął z komina,
Bo udawać chce Murzyna.
W tłusty czwartek się swawoli,
Później czasem brzuszek boli"
Władysław Broniewski
Bylem zszokowany wiadomosia, ze w Tlusty Czwartek zjedzono w Polsce 95.000.000 paczkow (!!!), co daje 2,5 paczka na glowe, wliczajac w to niemowlaki i tych co nie lubia paczkow (ponoc sa i tacy). Za pieniadze, ktore Polacy wydali na paczki mozna by kupic 406 dwupokojowych mieszkan w Warszawie
Australijskim paczkom baaardzo daleko do naszych, ale "prawdziwe" polskie paczki mozna kupic w polskich sklepach albo zamowic u paru pan, ktore sie w tym specjalizuja.
Kiedys probowalismy ze szwagrem zrobic paczki. Pachnialy pieknie, smakowaly tak sobie...i mozna bylo nimi szyby wibijac Ale i tak zostaly zjedzone
takie swojskie pączki są najlepsze, no i oczywiście to zależy kto je zrobił
cóz to 2,5 pączka na głowę?przyznajcie sie ILE NAPRAWDĘ udało się wam zmieścić...?
Zazdroszcze,w Grecji nie ma paczkow:(
Na szczescie odbije sobie za kilka dni podczas wizyty u rodzicow:)
W tym roku niestety nie zjadłam ani jednego pączka U mnie sprzedawali tylko robione na smalcu, a że od roku jestem wegetarianką, to taki pączek odpada. W przyszłym roku albo zamówię wegańskie albo sama będę próbować zrobić.
W tym roku zjadlem jednego paczka, ale pamietam Tuste Czwartki w Polsce. Jednego roku zjadlem 7 sztuk w pracy i 5 w domu To dopiero musiala byc bomba kaloryczna Pamietam konkurs na zjedzenia paczka bez oblizania sie. Bardzo trudne do wykonania ale da sie zrobic. Trzeba poprostu wpakowac calego paczka na raz do buzi...inaczej sie nie da - bedziesz musial sie oblizac. Kto nie wierzy niech sprobuje
Ostatnio edytowany przez kangur (2012-02-19 08:10:19)
Travelmaniakowe łasuchy
teraz płaczą do poduchy-
po tej kulinarnej zbrodni
już nie mogą dopiąc spodni!
W boczki poszły kilogramy...
a więc nowy problem mamy,
bo się zbliża wiosna,lato...
czy jest jakaś rada na to?
Chociaż dzisiaj snieg na dworze
gimnastyka Wam pomoże-
szczupłe będą Wasze boki...
więc do działa obiboki!
ja zjadlem jakies 8 pączków plus z 10 tych malutkich...na dzien dzisiejszy na dzwiek slowa paczek robi mi sie niedobrze
Mikus..cos w tym jest....ja zjadłam tylko dwa ale i tak nie moge teraz o paczkach słuchac.....Co roku obiebuje sobie,ze nie będe jadła paczka w tłusty czwartek-bo nie da sie ukryc ,ze te paczki wtedy sa najochydniejsze-przesmazone na spalonym tłuszczu,mało kiedy takie bardzo,bardzo swieże .....ale jakos zawsze daje się skusić.......
a ja tam od tłustego czwartku wolę ostatki dla mnie śledzie to najlepsze słodycze oczywiście pączusia zjadłam jednego żeby tradycji stało się za dość na ale na jednym sledziu na pewno dziś nie poprzestanę
A ja w tłusty czwartek zjadłem 4 pączki ... a po tłustym czwartku nawet schudłem haha kangur to nieźle jak Polacy tyle zjedli ale ja i tak nie rozumiem jak można w taki dzień nie zjeść pączka ! Pozdrawiam...
Hahaha Kasik, widze, ze mamy takie same gusta kulinarne jesli chodzi o slodycze śledzie i zeberka z grilla to najlepsza slodka chwila
tradycyjnie czy się lubi czy nie - w tłusty czwartek trzeba zjeść chociaż jednego! no wypadałoby ......
ja zaliczyłam 2! i nie żebym za nimi przepadała, ale tak mi smakowały (bo i normalnie w ogóle nie jadam) ze z łakomstwa pożarłam dwa!
znam tez takich (jw:)) , co ze słodyczy najbardziej lubią śledzie! ), a po sledziu pączki:))
PS. mój syn pożarł jednego roku 11 sztuk!!! wyobrażacie to sobie?
a najlepsze jest to, ze nie utył po tym ani grama!