Nie jesteś zalogowany.
Poleski Park Narodowy położony jest we wschodniej części kraju, na terenie powiatu włodawskiego w województwie lubelskim z siedzibą we wsi Urszulin.
Ten stosunkowo młody park (utworzony 1990r) zaskoczył nas swoją niepowtarzalną urodą, spokojem, ciszą a także pustką. Przez cały dzień na ścieżkach spotkaliśmy tylko kilka osób.
Park jest świetnie przygotowany do przyjmowania turystów. Wyznaczono wiele ścieżek, z których spora część wiedzie po drewnianych kładkach. i mostkach
Inaczej by się nie dało. Większość terenu to bagna, z niesamowitą niepowtarzalną fauną i florą.
Pobudowano też wiele zadaszonych wiat do wypoczynku czy na posiłek, miejsca na ogniska, punkty widokowe itp.
może na początek pokażę kwitnące na biało bagno - znane chyba wszystkim jako odstraszacz moli
zdjęcia sukcesywnie wkleję po zgraniu z kart
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-05-21 19:40:15)
Wstęp na ścieżki edukacyjne jest płatny, ale warto zapłacić, bo trasy przygotowane są świetnie.
Bilety, mapy, przewodniki można kupić w zarządzie parku w Urszulinie.
Nie wybierajcie się tam bez samochodu. Dojazd do ścieżek bez własnego pojazdu jest praktycznie niemożliwy. Wszędzie na początku ścieżki są wygodne i dobrze przygotowane parkingi.
By to wszystko zwiedzić trzeba się nachodzić. Na trasach postawiono wiele wież obserwacyjnych czy bunkrów do obserwacji ptaków.
Trasę pokonujemy kierując się radami żółwika (tabliczki), który na każdym zakręcie czy rozwidleniu pokazuje kierunek marszu.
Ścieżka "perehod"
bobrowe żeremie
Wstyd się przyznać Oskar, ale pierwszy raz słyszę o tym Parku. Już widzę tam swojego M - latałby z aparatem za tymi wszystkimi ptaszkami
Ale już na poważnie - cudownie, że mamy u siebie takie tereny, jeszcze dzikie, jeszcze nie zadeptane. Można odpocząć nawet przy oglądaniu. Tylko szkoda, że to tak daleko
O parku dowiedziałem się pocztą pantoflową w ubiegłym roku. Znajomy tam trafił i bardzo polecał.
Wybieraliśmy się tam przez całe ubiegłe lato, ale zawsze coś innego było priorytetem.
W końcu ta wiosna była bardziej łaskawa.
Muszę podjechać tam jeszcze w czercu. Rosiczki jeszcze spały snem zimowym a chciałem je zobaczyć.
Podobno jest ich tam dużo.
Na podglądanie ptaków trzeba się trochę przygotować. O świcie zająć dobre miejsce i focić, focić , focić.
W dzień są trudniejsze do podejścia. Wystarczy rozmowa a ptaszory znikają jak kamfora w szuwarach. Wystarczy chwila spokoju, a tu i tam coś wypływa.
Wszędzie mnóstwo śladów (ścieżki) bobrów i piżmaków. Na trawie leżały niedojedzone resztki ryb pozostawione przez wydrę.
Ptasich odchodów bywało tyle na ścieżce, że czasami trudno było przejść.
Jeśli M. lubi takie klimaty to ta ścieżka jest dla niego.
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-05-22 07:45:38)
kilka zzdjęć do porannej kawki
Musicie mi uwierzyć na słowo. To brązowe coś, to uciekający koziołek
Mrowisko na metr wysokie
Przed wyjazdem warto pobrać ze sklepu darmową aplikację na fona - Urszulin
W parku wyznaczono też ścieżki rowerowe, a na miejscu są rowery do wypożyczenia.
Więcej szczegółów na stronie parku.
Obiad można zjeść w hotelowej restauracji tuż obok kas z biletami w Urszulinie. Smacznie i przyjemnie.
Na chwilkę wróćmy do parków narodowych. Po wpisie Kolki uświadomiłem sobie, że i ja mało o nich wiem.
Sprawdziłem, mamy ich 23
Górskie znam, chociaż wtedy nie było Magurskiego, Gorczańskiego i Bieszczadzkiego, ale o niektórych pierwsze słyszę (sorry, widzę)
Fajna mapka Też o niektórych nie miałam pojęcia
Sądzę, że większość tu zaglądających jest zaskoczona ilością. tak jak my
piękne miejsca...ja wcale nie jestem zaskoczona:), ale ja z puszczy jestem:) Kampinoskiej:))
Park - ścieżka perehod cd.
Parki narodowe uwielbiam. Z polskich nie byłam tylko w Magurskim, Biebrzańskim i Narwiańskim, no i powiedzmy w Ujściu Warty. W niektórych byłam bardzo dawno, w dzieciństwie i czasach liceum, np. w Bieszczadzkim i Babiogórskim, dlatego muszę zrobić powtórkę.
Ale tutaj mowa o Poleskim, więc wkleję trochę fotek z Poleskiego PN, wiosennych, wczesnoletnich i jesiennych. Ja tam nie jeżdżę na ptaki jak mnóstwo przyrodolubów, tylko na mchy, paprocie, storczyki i grzybki. Kiedyś pojadę też na rośliny drapieżne (mają ich dużo w parku, tylko trzeba wiedzieć jakie i gdzie). Komar tnie tam jak szalony, ale mimo wszystko warto odwiedzić ten park. Na program minimum 2 dni wystarczą.
Bagno Bubnów:
[img]... qrczę, jak tu się wkleja fotki? z własnego dysku?
Z własnego dysku, się nie da
Trzeba wrzucić na serwer.
Fajnie że pomożesz podtrzymać wątek. Czekamy na zdjecia
Komary - w zeszłym tygodniu jeszcze ich nie było
Ostatnio edytowany przez oscar (2017-05-23 08:13:36)