Poniewaz Tajlandia staje sie coraz bardziej popularnym miejscem wakacji Travelmaniakow, wiele osob juz tam bylo, wiele sie wybiera, wiele planuje i wiele bierze pod uwage, postanowilem poruszyc temat nieprawdziwych mitow i blednych opinii o tym wspanialym kraju i jego ludziach. Czytajac rozne opinie, artykuly i komentarze zauwazylem, ze wielu ludzi wyrobilo sobie bledne wyobrazenie o niektorych aspektach zycia Tajow. Sa to np.
-wyobrazenie, ze zwierzeta w Taj, a szczegolnie slonie, sa traktowane zle;
-wyobrazenie, ze Tajlandia to kraj prostytutek i transwestytow;
-bledne wyobrazenie co do masarzu tajskiego.

*Wedlug osobistych obserwacji i zdobytych informacji moge powiedziec, ze slonie w Taj sa traktowane w sposob wyjatkowy. Dla religijnych Tajow slon jest "czescia Boga". Slon zajmuje wyjatkowe miejsce w tajskiej kulturze, historii i tradycjach. Slon to symbol krolewski, Order Bialego Slonia to najwyzsze odznaczenie panstwowe, w przeszlosci Tajowie wygrali wiele wojen z Birmanczykami wlasnie dzieki sloniom. Slonie byly kiedys i sa nadal bardzo wazne dla tajskiej gospodarki i rolnictwa. Slonie pracuja ciezko ale sa tez objete wyjatkowa troska. Sa dobrze karmione, myte a po przepracowaniu okreslonej liczby lat przechodza na emeryture az do smierci. Nikt ich nie oddaje do rakarza gdy juz nie nadaja sie do pracy. Sloniom organizuje sie pogrzeby i pochowki jak ludziom. Liczba sloni w niewoli jest duza ale sa to zwierzeta urodzone w niewoli. Liczne proby wypuszczania takich sloni na wolnosc nie powiodly sie. Slon jest zwierzeciem scisle stadnym, zadne dzikie stado nie przyjmie obcego a sam umrze. Slonie domowe traktuja swoich opiekunow jak czlonkow stada i istnieje wielka wiez miedzy sloniem a opiekunem. Haki, ktore posiadaja opiekunowie sa to narzedzia tradycyjne i w praktyce nie uzywane. Jesli Goral ma ciupage to wcale nie znaczy, ze bedzie nia ludzi rabal. Slonie maja wyjatkowo gruba skore (pocisk z pistoletu jej nie przebija, dopiero kula karabinowa moze to zrobic) wiec Tajowie wyjasnili nam, ze klepanie sloni kijami po nogach jest jak sciskanie konia kolanami i slonia to nie boli. Slonie domowe i dzikie sa obiete specjalnym rzadowym programem ochrony. Klosownictwo dla klow jest surowo zwalczane i karane. Istnieje wiele szpitali dla sloni i specjalne szkoly dla mlodych sloni. Sa to zwierzeta wyjatkowo inteligentne i szybko sie ucza.
Moze slonie sa zle traktowane w Indonezji i w Indjach ale napewno nie w Tajlandii. Dotyczy to takze innych zwierzat.

*Prostytutki w Tajlandii sa widoczne na kazdym kroku. Wieczorami puby, bary, kluby i ulice przy nich zarojaja sie dziewczynami na sprzedaz. Ale to nie prawda, ze nie mozna sie od nich opedzic. Jak sie jest z zona to wogole nie podchodza. Wiele osob twierdzi, ze nie pojechaliby do Tajlandii ze wzgedu na "wszechobecne prostytutki". A wystarczy tylko nie chodzic w takie miejsca i nie ma problemu Z prostytutkami jest jak ze sklepami z pamiatkami- sa one tam gdzie sa turysci czyli potencjalni kupcy. Pojdziesz w miejsce gdzie malo turystow i nie zobaczysz ani jednej "panienki". Nie prawda, ze co trzecia Tajka to prostytutka.
Co do transwestytow to, po pierwsze Lady-boys czyli panowie transseksualni to w tajskiej kulturze cos normalnego. Tajowie nazywaja ich przedstawicielami trzeciej plci lub kobietami wcisnietymi przez pomylke w cialo faceta.  Zwykli Tajowie traktuja ich z przymrozeniem oka o mowia o nich z usmiechem. Zartuja z nich ale nikt nie traktuje ich jako zboczencow. Tak jest od setek lat wiec nie jest to moda przywleczona z Ameryki. Po drugie z nimi jest jak z prostytutkami. Ciagna tam, gdzie wielu turystow i gdzie moga to swoja innoscia szokowac albo na niej zarobic.

*Masaz tajski jest przez wielu blednie mylony z masazem erotycznym. Tak naprawde jest to zabieg dosyc bolesny i nie majacy nic wspolnego z erotyka, choc niektorym wszystko sie tak kojazy Masaż tajski jest typem tzw. głębokiego masażu. Stanowi on sekwencję technik, stanowiących połączenie akupresury ważniejszych punktów na ciele człowieka z elementami pasywnej jogi, rozciągania i refleksologii. W Tajlandii jest znany jako starożytny klasyczny masaż. Tradycja masazu tajskiego siega roku 500 p.n.e. Dla naszej czworki masaz tajski to jednen z powodow dla ktorych tak lubimy Tajlandie i zaliczamy go kazdego dnia. Po wkacjach w Taj wracamy do domu i do pracy wyrelaksowani i odstresowani a ja po ostatnich wakacjach pozbylem sie bolu w prawym barku, ktory dokuczal mi od miesiecy.
Panie masazystki sciagaja do turystycznych enklaw z calej Tajlandii. To dlatego jest ich tak duzo. Zeby wykonywac ten zawod trzeba skonczyc specjalny kurs i zdac egzamin. Dyplomy ukonczenia kursu wisza na scianach kazdego lepszego salonu masazu. Polecamy. W Tajlandii masaz calego ciala, nog, czy karku i ramion kosztuje przewaznie 250 bahtow. Nie wiem ile kosztuje w Polsce. W Australii za polgodzinny masaz tajski trzeba zaplacic ok 75 dolarow! A wiec uzywajcie jesli i mozecie

Jesli macie jakies wlasne doswiadczenia czy opinie zapraszam do dyskusji

Ostatnio edytowany przez kangur (2011-04-08 14:44:41)