Jako że póki co Timesharing jest w Polsce dość młodym zjawiskiem to i niewiele firm się tym zajmuje. Z czasem jednak liczba ofert timesharingu wzrośnie, więcej biur zacznie się tym interesować. Przecież nic nie dzieje się od razu

Zakup wymiany tygodni wakacyjnych to jest wielka sciema.Kupiłam taki tydzien własnie na Teneryfie za 7tys euro w 2004 roku.Do dzisiaj nie moge sie z tego wyplatac.Co roku drozeje utrzymanie tygodnia .Od poczatku umowy place juz 25% drozej. Mozesz wymienic swoj tydzien,ale to kosztuje 170euro i dodatkowo musisz byc czlonkiem klubu co rowniez kosztuje 100euro/rok.Jak sobie policzysz koszt takiego tygodnia w miejscu innym niz Teneryfa to na dzien dobry placisz 670euro.Sprzedac nie mozna ,bo nie ma podobno chetnych na kupno,a jezeli juz to za ok1500euro.Dalam sie zrobic,ale wam mimo,ze was nie znam - odradzam z calego serca.

Witam.
Jestem już od 8 lat posiadaczem tygodnia w apartamencie na Teneryfie i wymieniałem go już kilkakrotnie na inne hotele, dlatego też nie narzekam na to samo miejsce. W tym roku będę budował dom i z ciężkim sercem zdecydowałem się na odsprzedaż mego tygodnia. Zainteresowanych zapraszam na maila, chętnie odpowiem na pytania.