Strach przed lataniem nie jest jedynym powodem, dla którego warto zdecydować się na autokar. Stare, rozklekotane autosany, w których unosi się dziwny zapaszek, należą do przeszłości. We współczesnym autokarze często jest wygodniej niż w samolocie.
Ależ my lubimy podróżować! My, znaczy Polacy. Według CBOS w 2015 r. ponad połowa z nas wybrała się na urlop, a co piąta osoba zdecydowała się na wypoczynek za granicą. Jeśli już udajemy się w daleką podróż i nie mamy własnego samochodu, zwykle decydujemy się na samolot. Tymczasem nie zawsze jest to najlepsza czy najwygodniejsza opcja.
Zauważyliście, jak bardzo różnią się autobusy miejskie - hybrydowe, niskopodłogowe, przestronne, ciche i eleganckie - od hałaśliwych, smrodzących i grożących rozpadnięciem się ikarusów i jelczy, które królowały na drogach 10-15 lat temu? Jeszcze większa zmiana na lepsze dotknęła autokary międzynarodowe.
- Dziś praktycznie każdy autokar kursujący za granicę jest wyposażony w regulowane fotele, nawiew, odtwarzacze DVD, oraz oczywiście toaletę i barek z napojami. Coraz więcej linii oferuje także bezpłatny internet bezprzewodowy na całej trasie przejazdu. Największe linie wymieniają swoją flotę średnio co dwa lata, a pojazdy przechodzą kontrolę przed każdym kursem. To całkiem inna jakość niż np. wśród przewoźników busowych, gdzie taki rygor jest rzadko spotykany - powiedział nam Mirosław Nikolin, współwłaściciel serwisu rezerwacyjnego BiletyAutokarowe.pl.
A skoro już jesteśmy przy rezerwacji...
W przypadku biletów autokarowych obowiązuje zasada: „cena, którą widzisz, to cena, którą płacisz. Chyba że chcesz ją jeszcze troszkę obniżyć”.
Powiedzmy, że interesują nas bilety do Holandii - wyszukujemy więc kurs i wybieramy taryfę Sindbad lub promocyjną Sindbad-Interbus. Oferta dotyczy tego samego przejazdu, ale Interbus jest nawet o kilkadziesiąt złotych tańszy. To promocja, która obejmuje kilka pierwszych biletów na dane połączenie - dlatego warto wcześnie organizować podróże.
Podobne okazje nie łączą się z innymi zniżkami, ale standardowy bilet umożliwia obniżenie ceny od 10 do nawet 50 proc. - jeśli kupujemy go dla seniora czy dziecka.
Prawie dwa tysiące - tyle przystanków w całej Europie obejmuje sieć połączeń autokarowych wychodzących z Polski. Dla porównania: samoloty docierają na kilkadziesiąt lotnisk na całym kontynencie. To oznacza, że jeśli chcecie dotrzeć do francuskiego odpowiednika Pcimia Dolnego, musicie dostać się najpierw do Paryża, a potem stracić czas i pieniądze na odszukanie połączenia autobusowego lub kolejowego do celu. Przejazd taksówką z lotniska na przystanek czy dworzec, czekanie na drugi pojazd i kolejna podróż to nieszczególnie wygodne rozwiązanie.
Autokarem dotrzecie z małego miasta do małego miasta. Podróż będzie dłuższa, ale wygodniejsza. Do wyboru jest wiele linii małych i dużych - największy zasięg mają autokary Sindbad, ale do bardziej egzotycznych miejsc, takich jak Serbia czy Chorwacja, docierają mniejsi, nie tak popularni, ale wciąż rzetelni przewoźnicy.
Oczywiście nie - czasem nie warto rezygnować z samolotu. Po prostu alternatywy nie warto z miejsca skreślać. Przystanki są rozmieszczone gęściej niż lotniska, podczas podróży można obejrzeć film albo - coraz częściej - pobawić się Internetem. Tanie bilety autokarowe kupuje się tak łatwo, jak lotnicze - rezerwacja online, zapłata, a po chwili odbieracie bilet przez e-mail. Wystarczy go wydrukować. Możecie rezerwować także przez telefon. To naprawdę nie jest zła opcja.
Jeśli chcecie porównać ceny biletów autokarowych i lotniczych w kilka chwil i na jednej stronie, i w razie potrzeby wykonać rezerwację - zachęcamy do odwiedzenia serwisu BiletyAutokarowe.pl. Warto dodać, że wszelkie bilety autokarowe są dostępne w cenach takich samych, jakie oferują przewoźnicy we własnych biurach (łącznie z promocjami i zniżkami). Kupując online, nie dopłacacie ani grosza, a możecie sporo zaoszczędzić - tak czasu, jak i pieniędzy.
Brak komentarzy. |