Do starć zwolenników Bractwa Muzułmańskiego, z którego wywodzi się odsunięty od władzy, wybrany w demokratycznych wyborach, Muhammad Mursi doszło w centrum Kairu oraz innych dużych egipskich miastach, m.in. w
Aleksandrii i Suezie.
Wszystko zaczęło się od rozbicia przez zwolenników Mursiego dwóch obozów w Kairze. Te zostały zaatakowane przez siły bezpieczeństwa, które użyły gazu łzawiącego, w akcji miały także brać udział opancerzone buldożery wojskowe. W efekcie eskalacji konfliktu doszło do krwawych starć. Sytuacja jest na tyle dynamiczna, że nie jest znana dokładna liczba ofiar. Według różnych źródeł zginąć mogło nawet ponad 250 osób.
Stan wyjątkowy i godzina policyjnaWładze
Egiptu postanowiły opanować sytuację w kraju poprzez wprowadzenie stanu wyjątkowego oraz godziny policyjnej w 11 prowincjach (m.in. Kairze, Aleksandrii i Suezie). Ma ona obowiązywać w godzinach 19:00-6:00.
W kurortach na razie bezpiecznie, ale...Polski MSZ odradza turystom opuszczanie kurortów wypoczynkowych, w których na razie jest bezpiecznie. Na ulicach można jednak zauważyć wzmożoną ilość wojska i policki, które mają pilnować porządku. Nie wiadomo jednak jak sytuacja potoczy się w kolejnych dniach, arabiści ostrzegają, że konflikt może rozlać się na większą część Egiptu, także na najpopularniejsze wśród turystów miejscowości, takie jak
Sharm el Sheikh czy
Hurghada.