Rekord padł w Pirenejach, a we Włoszech miejscami jest już nawet 5 metrów śniegu! Ponad 2 miesiące temu pierwsze opady śniegu nawiedziły Alpy, jednak śniegu ciągle przybywa.
Już kilka tygodni temu notowano rekordową ilość białego puchu jednak śniegu przybywa z każdym dniem!
Nie tylko w Alpach jest dużo śniegu, rekordy padają także w Dolomitach i Pirenejach. W Europie jedynie regiony wschodnie mają grubość pokrywy śnieżnej w normie.
Najwięcej śniegu zanotowano w Valberg - 260 cm oraz w Isola 2000 - 250 cm. Wiele ośrodków jest pokrytych co najmniej dwumetrową warstwą białego puchu. Sytuacja taka występuje m.in. w Meribel, gdzie trwa sportowa impreza Freestyle World Cup. W Mölltal Glacier jest już 310cm śniegu, a w Obergurgl - 255 cm.
W kilku austriackich ośrodkach w ciągu paru dni zanotowano 1,2 m opadów świeżego śniegu. Przykładowo - Nassfeld Hermagor to 120 cm, a w Bad Gastein 95 cm nowego puchu.
Szwajcaria ponownie zanotowała w zeszłym tygodniu duże opady. W pobliżu Saas Fee spadło 65 cm białego puchu, a w St Moritz - 50 cm. 19 grudnia ropoczyna się tu FIS Alpine Ski World Cup. Pierwszego dnia odbędą się zawody superkombinacji kobiet oraz slalom supergigant mężczyzn. W kolejnym dniu zaplanowano zawody w narciarstwie alpejskim zjazdowym. Najwięcej śniegu jest w Disentis - 288 cm oraz w Zermatt - 250 cm.
Opady we Włoszech nie zelżały. Na północnym wschodzie kraju częściowo odcięły od świata wiele narciarskich miasteczek, m. in. La Thuile oraz Sauze d'Oulx.
W Dolomitach w Arabba zanotowano 480 cm białego puchu, a wiele innych ośrodków w tym regionie ma ponad 3 metry pokrywy śnieżnej.
Brak komentarzy. |