Oferty dnia

Pattaya dream

Czy warto jechać na wakacje do Pattayi i czego możemy się tam spodziewać? Biura podróży i kolorowe foldery kuszą klientów wakacjami w rajskim tajskim mieście Pattaya. Poznajcie prawdziwą twarz metropolii, w której rządzą love, sex and money!

mro / 2013-01-02
Komentarze:

kangur
2013-04-26

No i bylismy w Pattaya. I musze powiedziec, ze bylem nieco zle nastawiony przez powyzszy artykul i generalnie: rozczarowalem sie pozytywnie :) Pattaya to duze miasto i duzy kurort. Definitywnie nie jest to miejsce dla osob przyjezdzajacych pierwszy raz do Tajlandii. Nie znajdziesz tu dzikiej Tajlandii. Ale jest to miejsce warte odwiedzenia jesli podrozujesz po tym kraju, albo przyjezdzasz na kolejna juz wizyte.
Co nam sie w Pattaya podobalo: czystosc, ktorej nie widzialem ani na Phuket, ani na Koh Samui czy w Bangkoku; swietnie rozwiazana i tania komunikacja (duze tuk tuki, tzw bahtbusy, za 10 bahtow); nizsze niz gdzie indziej ceny (za jedzenie, hotele, masarze, transport, wycieczki); brak nahalnych sprzedawcow; ciekawe rzeczy do robienia i zwiedzania wokol miasta (jak floating market, Sankuarium Prawdy, liczne swiatynie); koralowa wyspa Koh Larn z pieknymi rafami i plazami.
A co nam sie nie podobalo: plaze w samym Pattaya - waskie, zatloczone i zastawione tysiacami parasoli. Ale my i tak nie plazujemy (poza tym najpiekniejsze i najdziksze plaze mamy o 15 min. jazdy samochodem od domu :)
Teraz o tym rozdmuchanym sexbiznesie: Walking Street jest czescia pattajskiego folkloru, naprawde warto tam isc na kolacje zeby poobserwowac ten kolorowy tlum. Prostytutek i klubow go-go jest na kilometr kwadratowy tyle samo co na Phuket w Patong, tyle, ze Pattaya jest wielokrotnie wieksza. W kazdym razie nie stanowi to jakiegokolwiek problemu a prostytutki sa znacznie mniej nahalne niz w Patong :)
Ogolnie, w zadnym wypadku nie zalujemy, ze pojechalismy do Pattaya. I nie powiem, ze kiedy zjezdzimy juz Tajlandie to tam nie wrocimy :) W kazdym razie stwierdzenie, ze Phuket w porównaniu do Pattayi to jak by porównać niebo i piekło jest jak najbardziej nieprawdziwe :) Ale ogolnie nie polecamy Pattai jako destynacji na pierwszy wyjazd do tego kraju :)

kangur
2013-01-15

Grześku, uwierzę jak sam zobaczę :) Zanim pierwszy raz pojechałem na Phuket naczytałem sie podobnych artykułów na polskich stronach internetowych, z których wynikało, ze jest to jeden wielki komercyjny b...del na kółkach gdzie na każdym kroku obijasz się o prostytutki i obleśnych facetów - ich klientów. Artykuły te tak mnie zniechęciły, że nie chciałem wogóle jechać do Tajlandii. Byliśmy na Phuket trzy razy a tylko raz poszliśmy na tą słynną ulicę Patong z całym tym sexbiznesem, ping pong showami, itp. Sam wiesz, że jak tam nie pójdziesz to możesz jeżdzić po całej wyspie i tego nie zobaczysz.
Tak samo może być z Pattaya. Wybieramy się tam w kwietniu i, z tego co wiem, jest tam sporo fajnych miejsc do zobaczenia i ciekawych rzeczy do robienia. A napewno nie będziemy się pchać w te opisane w artykule miejsca. Może pójdziemy tam z raz żeby na własne oczy zobaczyć te bezeceństwa ;). Ile ludzi tyle opinii. Ja sobie wyrobie swoją jak to zobaczę na własne oczy :) I napewno się nią podzielę. Pzdr :)

Fresh
2013-01-12

Grzesiek, Phuket w porównaniu do Pattayi to jak by porównać niebo i piekło :)

kangur
2013-01-03

Hmmm...podobne artyluły czytałem o Phuket...