Samochodem? - Zapomnij! Pieszo? - Przeciśniesz się, choć niekiedy tylko bokiem, a i z tym różnie bywa. O czym mowa? O najwęższych ulicach na świecie.
Każde miasto chce mieć jakieś atrakcje, które będą przyciągały turystów. Najczęściej są to zabytkowe budynki czy muzea, jednak czasem taką atrakcją może być... ulica, i to nie byle jaka, bo jedna z najwęższych na świecie. Każdy chce mieć taką ulicę akurat w swoim mieście. I nic dziwnego, bo tak samo każdy, kto do tego miasta przyjeżdża, pragnie tę ulicę zobaczyć. A najlepiej przejść się nią... o ile się nie zaklinuje.
Tę, która jest najwęższa faktycznie niełatwo zlokalizować. Przeglądając przewodniki turystyczne, okazuje się, że co najmniej pięć ulic pretenduje do zaszczytnego miana. I jak tu nie stracić głowy? Spróbujemy więc zrobić małą weryfikację.
Pierwsza kandydatka to Parliament Street w Exeter w Wielkiej Brytanii. Smukła i nieprzyzwoicie wiotka, niekoniecznie o idealnie równych kształtach. Ma 0,64 m w najwęższym i 1,22 m w najszerszym miejscu, 50 m długości i ponad siedemset lat na karku. Łączy High Street z Waterbeer Street.
Jej nazwa, związana z parlamentem brzmi dumnie, przynajmniej dla tych, którzy nie wiedzą, że faktycznie ma ona charakter prześmiewczy. Niegdyś mówiono na nią zwyczajnie Small Lane czyli Mała Uliczka. Nazwa jak najbardziej pasowała do nosicielki, dopóki dziewiętnastowieczni politycy nie wpadli na pomysł jakby ulicę wykorzystać w celach... marketingowych. Wówczas uroczą Małą Uliczkę przekształcono na Parliament Street. Miało to naocznie demonstrować drwinę Rady Miasta z nowej ustawy parlamentarnej, mającej wprowadzić szerokie zmiany w systemie wyborczym.
Ulica czy już nie-ulica?
W 2007 roku w księdze Guinnessa został zapisany nowy rekord. Spreuerhofstraße znajdująca się w Reutlingen w Niemczech pobiła Parliament Street na głowę... albo raczej na szerokość. Zaledwie 31 cm - tyle wynosi obecnie najwęższa ulica na świecie. Tak w ogóle, na temat tego, czy jest to już ulica czy tylko mały przesmyk, można by długo dyskutować. Początki Spreuerhofstraße są bowiem bardzo nietypowe. W zamierzeniu nie planowano jej jako ulicy, tylko jako wąską przestrzeń oddzielającą sąsiadujące budynki. Miało to zapobiegać rozprzestrzenianiu się ognia w razie ewentualnego kataklizmu. Patent powstał po tragedii - wielkim pożarze w Reutlingen w XVIII wieku, w wyniku którego cały rejon został doszczętnie zniszczony.
Nowa zdobywczyni rekordu została należycie oznakowana. Aby przypadkiem nie przegapić tak znaczącego zabytku, w mieście ustawiono tablice informacyjne dla turystów informujące o ustanowionym rekordzie Guinnessa, jak i wskazują drogę dojścia do uliczki.
Na tym jeszcze nie koniec rywalizacji wśród najwęższych ulic. Na świecie ulic jak mrówek, a przesmyków tak ciasnych, że niejeden woli zrezygnować z bliższego ich zwiedzania też co niemiara.
Ciasno w Transylwanii
Miejscowi są zdania, że najbardziej niezwykła jest akurat ich wąska uliczka. I mają w tym trochę racji. Strada Sforia w miejscowości Braszow w Rumunii. Jej szerokość to 1,32 (według innych źródeł 1,40 m) - niewiele więcej niż Parliament Street. Wije się pomiędzy kamienicami na długości 83 metrów i jest pozostałością po oryginalnej średniowiecznej zabudowie miasta. Braszow porównuje się z naszym Krakowem. Ulica Sforii ma więc coś wspólnego z malowniczymi zakątkami dawnej stolicy Polski.
W czasach komunistycznych zdewastowana, powróciła do łask po rewitalizacji na początku XXI wieku. Wypiękniała i została doceniona. Od niedawna panuje na niej zwyczaj robienia w tym miejscu zdjęć parze młodej oraz gościom weselnym.
Niezmierzone i nie odkryte
Jest jeszcze kilka takich, co do których zupełnie brakuje danych, łącznie z nazwą, nie mówiąc już o konkretnych wymiarach. Nie przeszkadza im to nosić miana najwęższej ulicy na świecie. Z drugiej strony - kto wie? Skro nikt dokładnie tych ulic nie pomierzył, może któraś ma szansę ustanowić nowy rekord.
Mi znane są co najmniej dwie - obie w Chorwacji. Pierwsza ze wspomnianych jest we Vrbniku, przepięknym miasteczku na wyspie Krk, druga w Splicie. Jej wymowna nazwa - „Pusti me da prodem” (czyli Przepuść Mnie Przodem) często pojawia się w ofertach polskich biur podróży - uparcie twierdzących, że pokazują turystom najwęższą ulicę świata.
De facto, podobnych ulic jest pewnie znaczne więcej
Jest taka mała uliczka - niedaleko - w Pradze. Jest nie tylko wąska, ale i stroma. Aby w ogóle umożliwić na niej ruch pieszych, zarówno na dole, jak i na górze ustawiono sygnalizację świetlną, określającą w którym kierunku aktualnie wolno się poruszać.
Miasto tylko dla pieszych istnieje naprawdę
Jest takie miejsce, do którego nie dotarły jeszcze wybrukowane drogi - Placencia Willage - Bezlie, Ameryka Środkowa.
Główny deptak ma 4,071 stóp (ok. 1,2km) długości i 4 stopy (ok. 1,2 m) szerokości. Księga Rekordów Guinnessa z roku 2009 określa ją jako najwęższą główną ulicę na świecie.
W odróżnieniu od poprzednich, nie jest to jakąś wąska uliczka, obok której można przejść i jej nie zauważyć - to główna ulica miasta, serce wioski Placencia. Wzdłuż niej zlokalizowano najważniejsze instytucje, sklepy, restauracje, szkołę, a nawet kościół anglikański. Co więcej, od czasu do czasu zamienia się ona w galerię sztuki na otwartej przestrzeni. Wzdłuż deptaku odbywają się festiwale sztuki, w czasie których po obu stronach drogi wystawiają swoje prace artyści z całego kraju. O jeździe samochodem można w Placencia zapomnieć. Nikomu to jednak nie przeszkadza. Mieszkańcy dumni są ze swojego najwęższego głównego deptaku i hasła reklamowego, które podaje: „Tu zrelaksujesz się jak nigdy wcześniej w życiu”. Nic, tylko pojechać i wypróbować to na „własnej skórze”.
piea | E tam... 1,2 czy 1,5 m to prawie arterie! Widziałam w Szentendre k Budapesztu uliczkę 76 cm!!!! szerokości ! To dopiero było przejście! minąć się w dwie osoby bokiem na wciągniętym brzuchu to normalka! Pisałam o tym tu: http://www.travelmaniacy.pl/profil,169,podroze,1075,wegry |
Marmar | Przykład z Polski to uliczka w Zwierzyńcu na Roztoczu ,która ma ok. 1,5 m szerokości.Nazywa się ,oczywiście ,Wąska. |